Frekwencja na Podkarpaciu i w Małopolsce była jedną z wyższych w Polsce.
Według danych, które napłynęły do Państwowej Komisji Wyborczej, frekwencja w województwie małopolskim wyniosła niewiele ponad 40 procent, z kolei na Podkarpaciu blisko 44 procent. Tym samy, województwa te plasują się w czołówce regionów pod względem wysokości frekwencji.
Sytuacja wygląda dobrze także w powiatach. Między 47 a 49 procent waha się liczba wyborców, którzy oddali swój głos w powiatach bocheńskim, limanowskim i sądeckim. W pozostałych, czyli brzeskim, tarnowskim, gorlickim frekwencja wyniosła miedzy 43 a 47 procent.
Najwięcej, bo aż 60 procent wyborców poszło do urn w gminie Lipnica Murowana i Nowy Wiśnicz. Prawie 60 procent osób poszło do wyborów w Laskowej i Tymbarku. W powiecie sądeckim najwięcej ludzi głosowało w gminie Korzenna. Frekwencja wyniosła tam ponad 56 procent.
W powiecie tarnowskim ponad 54 procent wyniosła frekwencja w gminie Ryglice, a o dwa procent była wyższa w gminie Rzepiennik Strzyżewski. Próg 50-procentowej frekwencji wyborczej w powiecie brzeskim przekroczono w gminach Iwkowa i Gnojnik.
Najniższa frekwencja była w gminie Szczurowa (niewiele ponad 34 procent), Gorlicach (38 procent), Piwnicznej Zdroju (prawie 42 procent), Żabnie (33 procent) i Bochni (40 procent).