Zażyłość z Jezusem Miłosiernym wiernych jest tu dłuższa, niż wiek parafii.
Kiedy przychodziłem do Woli Mieleckiej, której wierni chcieli podejmować temat budowy kościoła i tworzenia parafii, to jedno wówczas wydawało się nam oczywiste, że będzie to wspólnota pw. Miłosierdzia Bożego. Dlatego w kaplicy prowizorycznej, w której 10 lat temu gromadzili się ludzie na modlitwę zaczęliśmy od Mszy św., adoracji Najświętszego Sakramentu i odmawiania Koronki do Bożego Miłosierdzia. Tej tradycji związanej z modlitwą do Jezusa Miłosiernego jesteśmy wierni od początku - mówi ks. Zbigniew Smołkowicz, proboszcz parafii. Ostatecznie parafia otrzymała inne wezwanie, ale kult tajemnicy Bożego Miłosierdzia pozostał. Jego świadectwem jest przeżywana w każdy piątek Godzina Miłosierdzia.
Peregrynujący obraz Jezusa Miłosiernego został do Woli Mieleckiej przywieziony 16 listopada. Uroczystości przewodniczył bp Władysław Bobowski. - Przygotowywaliśmy się w pierwsze piątki przez nowennę miesięcy, a przed Wszystkimi Świętymi zakończyliśmy pierwsze, historyczne Misje Święte, które głosił do nas ks. Andrzej Rams - dodje ks. Z. Smołkowicz. Duszpasterz ma nadzieję, że głębokie przeżycie nawiedzenia umocni wiernych, jeszcze bardziej zjednoczy. Wspólnota od kilku lat buduje swoją świątynię. Parę tygodni temu wznoszony kościół został zadaszony. Jeszcze wiele pracy przed nimi.