Trzej królowie w imieniu całej lokalnej społeczności głęboko pokłonili się Bożej Dziecinie w Pleśnej.
Po raz trzeci w Pleśnej koło Tarnowa odbył się "Pokłon Trzech Króli". Tradycyjnie uczestnicy wydarzenia spotkali się pod Urzędem Gminy, gdzie odbyła się scena spotkania Mędrców z Herodem (w tej roli wójt Józef Knapik), następnie wszyscy śpiewając kolędy przeszli do kościoła parafialnego, w którym królowie złożyli pokłon i dary Dzieciątku Jezus.
- Inicjatywa wyszła od rady parafialnej, która pojawiła się u nas i od początku robimy orszak wspólnie. Mamy pewne inscenizacyjne możliwości. Rada rzuca hasło, a my dorabiamy całą otoczkę, czyli scenariusz, który staramy się choć troszkę modyfikować każdego roku - mówi Jolanta Kuczera-Stanowska, dyrektor Centrum Kultury, Sportu i Promocji Gminy Pleśna. Każdego roku zmieniają "aktorzy" grający mędrców. Ich droga zaczyna się sporo przed pokłonem, bo wsiadają na bryczkę i objeżdżają część gminy. W tym roku przez Łowczówek i Rychwałd wrócili do Pleśnej.
W ubiegłym roku ówczesny wójt był królem. W tym nowy wójt został Herodem. - Każdego roku w marszu bierze udział coraz więcej pleśnian. Myślę, że coraz bardziej ludzie zaczynają cenić sobie tradycję, podobnie, jak to dzieje się, przynajmniej na terenie naszej gminy, z patriotyzmem. Coraz chętniej też w ten sposób demonstrują własne przekonania, religijność - uważa Józef Knapik, wójt gminy.
Tym, który poszedł 3 lata temu do Centrum Kultury podjąć rozmowy o organizacji pokłonu, był Szymon Polek, przewodniczący rady parafialnej. - To wynikało z potrzeby, żeby się spotkać, świętować, pokazać na zewnątrz i przeżyć we wspólnocie radość z narodzin pana Jezusa. Każdego roku jest nas więcej. To cieszy – mówi