W tarnowskiej katedrze bp Władysław Bobowski świętował 31 stycznia 40-lecie święceń biskupich.
23 grudnia 2014 r. minęło dokładnie 40 lat od jego nominacji biskupiej, którą otrzymał od papieża Pawła VI. Święcenia biskupie przyjął 2 lutego 1975 roku w tarnowskiej katedrze.
W liturgicznej uroczystości dziękczynienia za posługę biskupią wzięło udział 120 kapłanów z diecezji oraz 10 biskupów. Oprócz biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża, bp. Stanisława Salaterskiego i bp. Wiesława Lechowicza obecny był kard. Marian Jaworski, abp Stanisław Budzik, bp Marian Rakoczy, bp Jan Styrna, bp Jan Piotrowski i bp Piotr Greger.
Mszy św. przewodniczył jubilat, a homilię wygłosił abp Stanisław Budzik, którego ojcem duchownym w tarnowskim seminarium był ks. Władysław Bobowski. - Sięgam do seminaryjnych zapisków ze stycznia 1975 roku, na dwa tygodnie przed uroczystością święceń ks. Władysława Bobowskiego: „Dziś miała miejsce w seminarium rzadka i niezwykła uroczystość. Wieczorem po kolacji żegnaliśmy w auli ojca Władysława Bobowskiego. To słowo „ojciec” tak się z nim zrosło i złączyło, że trudno je będzie zamienić na „ksiądz biskup”. Był naprawdę dobrym ojcem, świętym kapłanem, niezwykle szlachetnym, mądrym, delikatnym i kulturalnym człowiekiem. Wszystkie te cechy i zasługi w ciągu jego sześcioletniej pracy w seminarium podnieśli alumni w akademii, którą naprędce zgotowano. Śpiewał chór, przemawiał dziekan wręczając mu kielich – dar alumnów, oraz ksiądz rektor – przekazując pastorał od księży profesorów. Ksiądz rektor wyraził znamienne życzenie – aby pozostał nadal tak miły i skromny, tak prosty i bezpośredni, jak dotąd. Na koniec przemówił nominat. Jego słowo było tak proste i szczere, tak pokorne, piękne i Boże, że dziękować należy Panu za to, iż na drodze naszego powołania postawił takiego człowieka……” – mówił w homilii abp Stanisław Budzik.
Przyjaciel jubilata, ks. prał. Władysław Bielatowicz, który zna bp. Władysława jak mało kto, mówi o nim jednoznacznie: Homo Dei, człowiek Boży.
- Wielu z nas osobiście doświadczyło dobra przez pasterską posługę biskupa Władysława. W tej posłudze ksiądz biskup Władysław zawsze zbliżał się do ludzi, aby nawiązać z nimi zbawczy dialog, w którym łączył prawdę z miłością, zrozumienie z dobrocią, pokorą i łagodnością, co czyniło go duchowym ojcem i przyjacielem. Jako pasterz Kościoła tarnowskiego – również w imieniu moich poprzedników – składam księdzu biskupowi Władysławowi gorące „Bóg zapłać” za czterdziestoletnią posługę biskupią, za gorliwość apostolską i poruszające świadectwo życia – mówił w trakcie uroczystości bp Andrzej Jeż.