Rzece, która przepływa m.in. przez Tuchów i Tarnów, daleko czasem do przezroczystości. A i ludzie kojarzą ją od kilku lat z powodziami.
Złe zdanie o Białej spróbuje zmienić Muzeum Przyrodnicze im. Krystyny i Włodzimierza Tomków w Ciężkowicach. Od połowy lutego zostanie tam otwarty batyskaf, w którym będzie można zobaczyć, co kryje się w nurtach rzeki. – Szukaliśmy pomysłu na coś oryginalnego, czego nie ma jeszcze w żadnej placówce muzealnej w regionie – mówi Piotr Drebot, pracownik muzeum. Placówka ma bogatą kolekcję zwierząt, dzięki którym można pokazać różne środowiska Pogórza Ciężkowicko-Rożnowskiego. Nowością była multimedialna łąka w jednej z sal wystawowych. – Brakowało nam jeszcze prezentacji jednego z głównych elementów tworzących krajobraz tej części Pogórza. A jest nim środowisko rzeki Białej, która została wpisana do sieci Natura 2000. Wpadliśmy na pomysł, by zrobić batyskaf, którym w sposób wirtualny można by zanurkować w toń Białej i zobaczyć ukryte często przed naszymi oczami życie – dodaje pan Piotr. Do projektu zaproszono Polski Klub Ekologiczny w Gliwicach. Udało się pozyskać pieniądze z Funduszy Norweskich, dzięki którym muzeum zrealizowało swoje marzenia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.