W Ptaszkowej odbyła się Zimowa Zintegrowana Spartakiada Dziecięca.
Roman Stramka i Zbigniew Kmieć razem z kolegami 60 lat temu postanowili zorganizować dla dzieci zabawę na śniegu. – Początkowo odbywała się ona w różnych miejscach; w Nowym Sączu, Piwnicznej, Jazowsku, a od kilkunastu lat, po tragicznej śmierci Romana i Zbigniewa w dwóch różnych wypadkach, gospodarzem Memoriału im. Romana Stramki i Zbigniewa Kmiecia jest Ptaszkowa – mówi ks. proboszcz Józef Kmak.
Organizacja memoriału przypadła Parafialnemu Klubowi Sportowemu „Jaworze”. Na tegoroczną zimową zintegrowaną spartakiadę dziecięcą przyjechali uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej z całej Małopolski. – Chcemy nie tylko odciągnąć dzieciaki od komputerów, ale tworzymy klimat dla integracji, wzajemnego poznania siebie i wspólnej zabawy – dodaje ks. Kmak.
W czasie tegorocznej spartakiady odbyły się m.in. zawody w strzelaniu oraz w biegach narciarskich. – Pierwsza spartakiada odbyła się na Plantach w Nowym Sączu, była to jeszcze taka zabawa dla małych dzieci ze szkół podstawowych. Mężowi i Zbigniewowi Kmieciowi bardzo zależało na organizacji takich zawodów, bo sami byli sportowcami i wiedzieli, że sport jest dobrą metodą na wychowanie dzieci i odciągnięcie ich od różnych złych rzeczy. Dziś zależy nam na tym jeszcze bardziej, jako że komputery zabierają im czas. Cieszymy się, że na spartakiadzie dzieci nie brakuje i chcą się ruszać, rywalizować i bawić – mówi Maria Stramka-Ryba.
W biegach narciarskich na czas wzięła udział Małgosia. – W zawodach startuje już od czwartego roku życia. Dziś bieg się udał, obyło się bez wywrotki – śmieje się mama Małgosi Renata Majerska. – Dużo trzeba ćwiczyć, żeby móc biegać na nartach, ale lubię to robić – podkreśla Małgosia.