Niezwykłą, niewymyśloną, napisaną przez Boga i człowieka historię ma krzyż Józefa Lizonia, ludowego rzeźbiarza.
Józef Lizoń z Rogów, z parafii Podegrodzie, rzeźbi od 11. roku życia. W jego domu pośród setek rzeźb uwagę przykuwają figury Ukrzyżowanego. Jedne tradycyjne – Pan Jezus już umarł i Jego ciało statycznie zwisa z drzewa krzyża. Inne ekspresyjne, powyginane, zdeformowane, ujęte w perspektywicznym skrócie. – Bywa, że drzewo, które znajdę, podpowiada, jak pokazać Jezusa. Czasem od głównej gałęzi odrastają w bok mniejsze, które pod dłutem przemieniają się w ramiona Chrystusa. Chcę pokazywać, że Ukrzyżowany pochyla się nad człowiekiem, jakby chciał go przytulić, podnieść, pocieszyć. W swoim życiu wykonałem ponad 100 krzyży – wyjaśnia pan Józef.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.