W środę 8 kwietnia dobę czuwania ze św. Michałem Archaniołem zakończyli wierni z parafii Góra św. Jana.
- Peregrynacja trwa już od kilku lat. Kiedyś miała ograniczyć się tylko do wspólnot prowadzonych przez nas, zgromadzenie księży michalitów, ale okazało się, że pragnienie ludzi spotkania ze św. Michałem Archaniołem jest tak duże, że peregrynacja rozwinęła się i nie wydaje się, że szybko się skończy, bo teraz zapisy przyjmowane są na 2016, a nawet już 2017 rok - tłumaczy ks. Piotr Prokopowicz, który z figurą Księcia Apostołów z Gargano był w Górze św. Jana.
Wierni w Górze św. Jana witali św. Michała 7 kwietnia. Tego dnia odbyła się Msza św. z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie z nałogów. Po niej Apel Jasnogórski. Wieczorem czuwała młodzież. Drugiego dnia czuwali wierni z Zegartowic, Zabrzegów, Bojańczyc, Moczur, Dąbrowy, Kwasowic, Krzesłąwic, Kolawy, Brzezia, Pobręczyn, Placów, Góry św. Jana, Szpilkówki, Mstowa, Pawłówki, Kałuży.
- O tym, jak ważne dla nas to było wydarzenie świadczy fakt, że cały czas w kościele było wielu modlących się ludzi, a wydawać by się mogło, że w czasie Triduum Sacrum i w Wielkanoc wymodlili się i nie zechcą już przyjść na spotkanie ze św. Michałem. Jednak jest on wielkim orędownikiem, broni nas jego orędownictwo ode złego, a ludzie dziś potrzebują wsparcia w walce ze złem - mówi ks. Jan Ligas, proboszcz parafii w Górze św. Jana.