Ulicami Tarnowa przeszedł marsz pamięci 96 ofiar katastrofy w Smoleńsku.
Obchody 5. rocznicy katastrofy w Smoleńsku zorganizował Klub Gazety Polskiej. Uczestnicy uroczystości najpierw modlili się w kościele księży bernardynów na Mszy św., w czasie której modlono się za prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Ryszarda Kaczorowskiego oraz 94 pozostałych uczestników delegacji do Katynia, którzy, jak napisano w zaproszeniu, ponieśli śmierć w „niewyjaśnionych okolicznościach katastrofy lotniczej”. Uczestnicy modlili się o spokój duszy poległych oraz „o dar prawdy w obliczu śmierci polskiej elity politycznej”.
Po Eucharystii z tablicami z wypisanymi nazwiskami wszystkich ofiar katastrofy przeszli pod tablicę smoleńską, gdzie odbył się Apel Poległych, zapalono znicze i złożono kwiaty.
- Spotykamy się dziś pod tablicą smoleńską na placu Ofiar Katynia. Proszę zauważyć, jak to jest symptomatyczne. Tak, jakby mało było ofiar Katynia. Te 5 lat minionych to 5 lat naszego trwania w oczekiwaniu na prawdę. Czas naszej walki o uczciwość w kraju. Czynimy to dlatego, że chcemy być godni naszych ojców, którzy trwali w żądaniu ujawnienia prawdy o Katyniu. Mieli trudniej. Trwało to 70 lat. Tę wytrwałość przekazali nam. Pokolenie „Solidarności” ujawniło tę prawdę. Naszym pragnieniem dziś jest, by na jaw wyszła prawda smoleńska, bo prawda jest niezbędna do wyzwolenia polskiego życia politycznego - mówi Józef Boryczka z Klubu Gazety Polskiej.