Śmigno było pierwszą wspólnotą po świątecznej przerwie, która witała Jezusa Miłosiernego.
Śmigno od kilku lat stanowi w zasadzie niezależną wspólnotę. Obecnie jest jeszcze rektoratem parafii w Lisiej Górze, ale już niebawem ma stać się samodzielną parafią.
- Nie byliśmy ujęci w pisany już dwa lata temu harmonogram nawiedzenia, bo wtedy nie było jeszcze mowy o parafii. W ostatnim czasie rozstrzygnęło się kilka spraw, a biskup tarnowski w ubiegłym roku wspominał o tym, że można się starać o podjęcie obrazu „Jezu ufam Tobie”. Postanowiliśmy z tego skwapliwie skorzystać - mówi ks. Henryk Bielak, rektor w Śmignie.
I tak 10 kwietnia wspólnota pod przewodnictwem ks. infułata Adama Kokoszki powitała wizerunek Jezusa Miłosiernego. Wierni przygotowywali się przez nowennę tygodni. Od kilkunastu lat co tydzień wspólnotowo odmawiają Koronkę do Bożego Miłosierdzia. - Do tej chwili przygotowało też wiele kazań - przyznał ks. Bielak.
Pierwszego dnia czuwania trwały do godz. 23. O godz. 22 Mszę św. o powołania celebrował rodak, o. Janusz Kawa, immakulatysta z Brzozówki.
Drugiego dnia zorganizowano nabożeństwa dla chorych, starszych i dzieci. O 15.00 pożegnali obraz i relikwie, przekazując je do Szpitala św. Łukasza w Tarnowie.
- Ludzie sami rozumieją, że świat bez Bożego Miłosierdzia ginie. Dlatego tak wielkie nabożeństwo ludzie mają dziś do Jezusa Miłosiernego - tłumaczy duszpasterz.