Tuż po Wielkanocy. Ludzie niby już wymodleni, a kościół jednak cały czas pełny. Książę Archaniołów nawiedził Górę św. Jana.
Grzegorz z Limanowej, 37 lat. Ma zupełnie ogoloną głowę. Wyobrażam sobie, że tylko dlatego ktoś mógłby się go wystraszyć. Tymczasem to on doświadcza obaw. W kościele w Górze św. Jana 8 kwietnia przyjął z kilkudziesięcioma innymi osobami szkaplerz św. Michała Archanioła. – Przyjmuję go z wiarą i myślę, że w połączeniu z wysiłkiem duchowym, modlitwą, wstawiennictwo św. Michała pomoże skutecznie chronić się przed złem – mówi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.