Niedługo minie rok od otwarcia najnowocześniejszej placówki opiekuńczo-wychowawczej w Polsce.
W Odporyszowie pada deszcz. Nisko wiszące chmury zasłaniają majowy przepych ciemniejącej już zieleni. Kilkaset metrów za sanktuarium Matki Bożej droga skręca w prawo obok potężnego „witacza” SIEMACHY. Ulica nazywa się Lipowa, ale Sosnowa pasowałaby bardziej. Grupka dzieci wraca z dorosłą opiekunką ze szkoły. To mieszkańcy domu dziecka wraz z wychowawcą. Dzieci wpadają do głównego hallu, z daleka słuchać głośne „dzień dobry!”. Jeszcze tylko zmienić buty, zostawić tornister, umyć ręce i obiad. Starsze nakładają sobie same na talerze, siadają, gdzie kto chce.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.