Dar dwóch lat

13 VI zakończyła się w diecezji peregrynacja obrazu Pana Jezusa Miłosiernego i relikwii św. Jana Pawła II i św. s. Faustyny. Nawiedzenie trwało prawie dwa lata. Zaczęło się 14 IX 2013 roku.

W diecezji powstały też kaplice Bożego Miłosierdzia, m.in. w Mielcu u Trójcy Świętej i Pustkowie. Ponadto, 12 IV br w Zaczarniu bp S. Salaterki poświęcił ołtarz boczny, a m.in. w Przyszowej, Kątach, Zwierniku, Łękach Górnych, Nowej Jastrząbce poświęcono obrazy Pana Jezusa Miłosiernego. W Młyńczyskach został poświęcony nowy wystrój ściany ołtarzowej wraz z figurą Chrystusa Zmartwychwstałego, a w Ziempniowie wierni ufundowali relikwiarium i relikwiarz.

Same przygotowania do nawiedzenia były też wielką i niezapomnianą katechezą. Parafianie podejmowali post, modlitwę i jałmużnę, w parafiach organizowane były rekolekcje, misje, nowenny i czuwania. W niektórych organizowano też konkursy (Luszowice, Przecław, Błonie) i wystawy (parafia katedralna). W Wierchomli Wielkiej na zakończenie czuwania każdy z uczestników po ucałowaniu relikwii, w formie listu-słowa życia odebrał z ołtarza w kopercie cytat z Pisma Świętego i z „Dzienniczka” św. Faustyny o Miłosierdziu Bożym do osobistego przemyślenia i przemodlenia. We Florynce każda rodzina otrzymała książkę – biografię św. siostry Faustyny jako pomoc do zapoznania się z jej postacią, ale też do zobaczenia, jak Pan Jezus działa w życiu człowieka. W Biskupicach Radłowskie rok przed peregrynacją rozpoczęła się wędrówka po domach „Dzienniczka” siostry Faustyny, różańca i księgi łask. Były w każdym domu, po dwa dni. – Wędrowały, by ludzie sięgnęli do tekstu, poznali lepiej tajemnicę objawioną św. Faustynie, wspólnie się modlili. Ta forma okazała się bardzo owocna, bo dzieci przychodziły i mówiły, że w domu się modlą. Zanurzamy się w tajemnicę Bożego Miłosierdzia – mówi ks. Grzegorz Żyrkowski, proboszcz parafii.

Z kolei w Straszęcinie w latach 2010–2014 po domach peregrynowała figura Niepokalanego Serca Maryi – Matki Bożej Miłosierdzia, a w Delastowicach parafianie poznawali duchowość św. Jana Pawła II rozważając jego encyklikę o Bożym Miłosierdziu i Dzienniczek św. Faustyny. W Korzeniowie proboszcz poprosił ludzi, by prowadzili dzienniczek przygotowań do peregrynacji. – Chciałem, żeby parafianie zastanowili się i zapisali, co zrobili, by zgłębić swoją wiedzę o Bożym Miłosierdziu i swoją ufność względem Jezusa – mówi ks. Roman Deszcz.

Peregrynacja była też okazją do ukazania lokalnego kolorytu diecezji. W Piwnicznej Zdrój lokalnymi akcentami pobożności mieszkańców były stroje góralskie oraz śpiew specjalnej pieśni ułożonej z okazji peregrynacji. Podobnie akt oddania parafii był wypowiedziany gwarą Czarnych Górali. W Szlachtowej na specjalnej Eucharystii modlili się ludzie lasu - leśnicy, drwale i myśliwi, a Sromowcach Niżnych flisacy. W Banicy w przygotowania włączyła się grupa folklorystyczna z parafii oraz Koło Gospodyń Wiejskich. – W naszej parafii mieszkają potomkowie górali. Przygotowali oni piękne góralskie pieśni o charakterze religijnym – mówi ks. Tadeusz Świderski, proboszcz. W Filipowiczach panie szyły sobie specjalne ludowe stroje aż na Podhalu, żeby jak najpiękniej włączyć się w uroczystości nawiedzenia. Z kolei w Tarnowie, w parafii pw. św. Maksymiliana udział w przygotowaniach do nawiedzenia miała również Polska Spółka Gazownicza, Oddział w Tarnowie, której pracownicy w górniczych mundurach byli w delegacji parafii wnoszącej obraz do kościoła.

W niektórych miejscach peregrynacja miała zasięg międzynarodowy. W Leluchowie do modlących się parafian dołączyli pielgrzymi ze Słowacji – z Czyrcza, Ruskiej Woli i okolic Bardejowa. – Niektórzy przyszli na piechotę, inni przyjechali samochodami. Towarzyszył im proboszcz Lubomir Popowec – opowiada  ks. J. Schab, proboszcz z Leluchowa. Z kolei w Limanowej Solinach rekolekcje prowadził ks. Wojciech Bukowiec, proboszcz w Stryju na Ukrainie.

 

« 1 2 »