Przedostatni dzień Wielkiego Odpustu Tuchowskiego był czasem pielgrzymek emerytów i rencistów, kapłanów przeżywających jubileusz 50 lat kapłaństwa i kapłanów seniorów, Rycerstwa Niepokalanej i Trzeciego Zakonu Franciszkańskiego, a także Przyjaciół Radia Maryja, Róż Różańcowych oraz czcicieli Matki Bożej Nieustającej Pomocy i Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny.
Jak co roku do Tuchowa pielgrzymował bp Władysław Bobowski. W czasie sumy odpustowej, której przewodniczył tego dnia, mówił zgromadzonym na placu sanktuaryjnym wiernym o Madonnie Dobrej Przemiany, tytule, którym Roman Brandstaetter obdarzył Maryję w jednym ze swych utworów.
- Jest to nawiązanie do przemiany wody w wino w Kanie Galilejskiej. Maryja jest tą, która może u swego syna wyprosić to, co jest potrzebne człowiekowi do zbawienia. Przez jej pośrednictwo wypraszajmy u Maryi dobre przemiany w nas samych. Wszyscy potrzebujemy tej przemiany, byśmy byli takimi, jakimi chce nas widzieć Bóg, by było w nas więcej świętości (…), więcej ducha apostolskiego. Przemiany potrzebują też całe nasze rodziny, parafie i cały świat, który coraz częściej odwraca się od Boga, lekceważąc Jego prawo. Aby przemieniać świat na lepsze, potrzeba osobistego nawrócenia. Przykładem naszego życia możemy pomóc naszej Bożej Matce, aby okazała się w pełni Madonną Dobrej Przemiany - mówił biskup.
Po liturgii miała miejsce tradycyjna procesja eucharystyczna, po której bp Bobowski udzielił wiernym błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem.
O godzinie 15.00 do tronu Matki Bożej Tuchowskiej pielgrzymowali członkowie Rycerstwa Niepokalanej oraz Trzeciego Zakonu Franciszkańskiego. Z powodu ulewnego deszczu Msza Święta była sprawowana w bazylice.
Głównym celebransem i kaznodzieją był o. Ryszard Żuber OFM Conv., Delegat Rycerstwa Niepokalanej i Trzeciego Zakonu Franciszkańskiego. Kaznodzieja zauważył, że modlitwa arcykapłańska, o której była mowa w odczytanej Ewangelii, jest wciąż aktualna. Świat współczesny – zdaniem kaznodziei – nie sprzyja ani wzajemnej jedności między ludźmi, ani jedności z Bogiem-Człowiekiem, Jezusem Chrystusem. Stąd tak bardzo potrzeba pomocy Bożej, bo człowiek sam z siebie nie jest skory do uznawania swojej winy.
- Nawrócenie nie jest zadaniem łatwym, dlatego należy ciągle zwracać się o pomoc do Jezusa, którego moc jest większa od każdego naszego grzechu. To od Niego pochodzi nawrócenie, za które On czuje się niejako odpowiedzialny przed swoim Ojcem. Jego zadaniem jest przywrócić człowiekowi zdolność do miłości, która jest niszczona przez każdy grzech. Wezwanie do nawrócenia ma charakter osobisty i indywidualny, ale dokonuje się zawsze we wspólnocie Kościoła. Nawrócenie wychodzi od Jezusa i do Jezusa zmierza - stwierdził franciszkanin.
Kaznodzieja podkreślił szczególną rolę Rycerstwa Niepokalanej. Zadaniem jego członków w pierwszej kolejności jest usłyszeć samemu wezwanie do nawrócenia i we współpracy z Matką Bożą nawrócić się, by potem iść do innych ludzi i w imieniu Matki Bożej wzywać grzeszników do przemiany życia. Dodał również, że pierwszym i podstawowym polem działania dla Rycerstwa Niepokalanej jest parafia, a nie tylko zakrojone na szeroką skalę akcje.
Z racji środy, zamiast nieszporów odbyło się nabożeństwo Nowenny do Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Modlitwie przewodniczył o. Marek Mirus CSsR z Zamościa.
Podczas wieczornej Eucharystii o godzinie 18.30 swoją pielgrzymkę przeżywali czciciele Matki Bożej Nieustającej Pomocy, Niepokalanego Serca NMP, Róże Różańcowe oraz przyjaciele Radia Maryja. Mszy Świętej przewodniczył ks. prałat Zdzisław Puścizna, proboszcz parafii pw. Świętego Krzyża i Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnowie. Homilię natomiast wygłosił o. Stanisław Kiełbasa CSsR.
- Może w sercu jest jakaś skarga, bo różne rozłamy czy podziały pojawiają się we wspólnocie, ale Chrystus mówi do nas: „Na twojej słabości buduję mój Kościół” - mówił. Jego zdaniem nawrócenie powinno zawsze prowadzić do wspólnoty. Odniósł się także do odprawianej w każdą środę w tuchowskim sanktuarium Nieustannej Nowenny, nazywając ją „nabożeństwem nadziei”. - Bogactwo tej modlitwy, polega na tym, że to, co przeżywamy w ciągu tygodnia we wspólnocie modlitewnej, oddajemy Jezusowi - wyjaśniał o. Kiełbasa.
„Wieczór Maryjny” podczas ósmego dnia Wielkiego Odpustu Tuchowskiego należał do obchodzącej w tym roku jubileusz 60-lecia swojego istnienia orkiestry sanktuaryjnej z Tuchowa, pod batutą kapelmistrza Piotra Kucharzyka.