Ponad 5 tysięcy pielgrzymów modliło się w Pasierbcu podczas maryjnej Pasterki.
W sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Pasierbcu kończy się tygodniowy odpust. – W tym roku głównym motywem naszej modlitwy jest prośba za przyszłoroczne Światowe Dni Młodzieży w Krakowie – mówi ks. prał. Józef Waśniowski, kustosz sanktuarium.
Odpust rozpoczął abp Zygmunt Zimowski, który tradycyjnie modlił się w Pasierbcu ze służbą zdrowia. – Nasze sanktuarium odwiedzili w tym czasie abp Wacław Depo z Częstochowy, bp Stanisław Salaterski z Tarnowa, bp Andrzej Jeż – nasz ordynariusz, a w samą uroczystość Matki Bożej Pocieszenia – kard. Stanisław Dziwisz. Razem z nimi pielgrzymowały do naszego sanktuarium dziesiątki tysięcy wiernych – podkreśla kustosz.
Wielką popularnością cieszy się Msza św. o północy. Ponad 5 tys. pielgrzymów przybyło na pasierbieckie wzgórze z całego regionu. Eucharystii przewodniczył bp Jeż.
– Dawniej chodziłam pieszo, ale teraz już nie daję rady. Syn mnie przywiózł. Msza święta o północy jest bardzo uroczysta i dobrze, że tak właśnie witamy Pana Jezusa i Matkę Bożą w kolejny nowy dzień. U Matki Pocieszenia wyprosiłam wiele łask, m.in. zdrowie dla synowej, która była w ciężkim stanie po operacji trzustki. W Pasierbcu była Msza św. za synową i Bogu dziękować za jej zdrowie. A mi, ile starczy sił, tyle razy będę tu przychodzić – mówi pani Janina z Koszar.
Wśród pielgrzymów na nocnej Eucharystii było bardzo wielu młodych ludzi. – Myślę, że moich rówieśników przyciąga atmosfera tego czasu i modlitwy, która tutaj bardzo intensywnie trwa. Młodzi mogą napatrzeć się na rozmodlonych ludzi. Wielka zasługa w tym ks. proboszcza, który zachęca, zaprasza, stara się, żeby czas odpustu był wypełniony modlitwą. Dla mnie to sanktuarium jest miejscem oparcia. Kiedy przychodzą ciężkie chwile, klękam przed obrazem Matki Bożej, a Ona wysłuchuje – mówi Wojtek Piórkowski.
W diecezji tarnowskiej sanktuaria Matki Bożej Pocieszenia znajdują się jeszcze w Nowym Sączu, Czermnej i Pilźnie.