W Kątach koło Iwkowej otwarty została ścieżka edukacyjna szlakiem uwolnienia Jana Karskiego z Marcinkowic do Kątów.
Ścieżka ma długość 22 kilometrów. – Wytyczając szlak, opieraliśmy się na zapiskach rotmistrza Lucjana Sławika, właściciela dworu w Kątach, który przeprowadził Karskiego z Marcinkowic tu, do Kątów, w których Karski spędził kilka miesięcy, wracając do zdrowia. Przebywał tu pod przykrywką „kuzyna z Krakowa”, który jest ogrodnikiem – opowiada Piotr Salamon, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Kątów.
Po brawurowej ucieczce ze szpitala w Nowym Sączu Karski na jakiś czas schronił się w Marcinkowicach. Stamtąd Sławik poprowadził go przez Lemiesz, las Jodłowiec, obok dworu w Łososinie i do leżącego na uboczu dworu w Kątach.
Piotr Salamon przyznaje, że stowarzyszeniu zależy na szerszym informowaniu o kątskim epizodzie w ucieczce Karskiego. – Dotąd, trzeba zaznaczyć, ten epizod był szerzej nieznany bądź pomijany. Tymczasem pobyt u Sławików był niezmiernie istotny. Popularyzowanie prawdy podnosi rangę naszej małej miejscowości. Wytyczenie zaś ścieżki to jeszcze jeden z elementów licznych atrakcji turystycznych na iwkowskiej ziemi – mówi Piotr Salamon.
W inauguracji ścieżki wzięła udział Urszula Sławik, wdowa po rotmistrzu Stanisławie Lucjanie Sławiku, delegacja z Małopolskiego Towarzystwa Oświatowego w Nowym Sączu, władze gminy Iwkowa, dzieci i młodzież z miejscowej szkoły. Obok dworu Sławików od paru lat stoi ławeczka Karskiego, teraz także tablica opisująca szlak.