Pierwszym znanym diecezjaninem, który miał wizje czyśćca i zachęcał do modlitwy za cierpiące tam dusze, był bł. o. Stanisław Papczyński z Podegrodzia. Marianna Cieślanka z nimi rozmawiała.
Drugą, ale już prawie nieznaną osobą mającą kontakt z zaświatami była Marianna Cieśla. Na jej trop wpadł kiedyś Aleksander Majewski z Zakliczyna, który szukając materiałów o parafii i regionie, usłyszał o zapomnianej charyzmatyczce widzącej czyściec i rozmawiającej z cierpiącymi tam duszami. W słoneczny, ale mroźny dzień szukamy grobu Marianny, zwanej krótko Marysią, na zakliczyńskim cmentarzu. Nieopodal kaplicy i głównej alei, nieco na prawo, w sąsiedztwie kwatery sióstr bernardynek z Kończysk, wciśnięta miedzy okazalsze grobowce i nieco wrośnięta już w ziemię znajduje się mogiła Marysi Cieśli. Na jasnym lastrykowym tle wyróżnia się tabliczka z napisem „Opiekunka dusz czyśćcowych”. Pod nią potężny bukiet sztucznych kwiatów, znicze. – Ludzie pamiętają o Marii Cieślance dzięki ustnym przekazom swoich dziadków i rodziców – mówi pan Aleksander. Marianna Cieśla, zwana też Marią, urodziła się 25 maja 1855 roku w Siemiechowie. „Rodzice jej Michał Cieśla i Tekla z Wąsików byli ludźmi zacnymi i pobożnymi, toteż postarali się, by na drugi dzień po przyjściu na świat otrzymała łaskę chrztu św.” – pisze przed wojną o. Franciszek Świątek w niezwykłej książce „Świętość Kościoła w Polsce w okresie rozbiorowym i porozbiorowym”, w której opisuje sylwetki 33 świątobliwych i znanych wówczas osób. Dziewczynka w drugim roku życia straciła matkę i została przygarnięta przez ciotkę, która „uczyła ją pisać i czytać, a przedewszystkiem znać i całym sercem kochać Boga”. Marysia mieszka u ciotki do 15. roku życia, potem przez rok służyła u pana Kulinowskiego w Gromniku. Wreszcie osiada przy rodzinie Gądków w Faściszowej, gdzie pomaga ciotecznej siostrze przy wychowywaniu dziesięciorga dzieci i gospodarstwie. Prawie przez 40 lat. W niewielkim domu miała swój pokoik, pełen świętych obrazów ustrojonych kwiatami. Ten dom istnieje do dzisiaj, choć jest mocno przebudowany. Od Gądków w latach 50. kupiła je rodzina Dziedziców. Zachodzimy tam z panem Aleksandrem. Gościnnie przyjmuje nas pani Renata Dziedzic. I od nas pierwszych dowiaduje się, że w tym miejscu żyła niezwyczajna dziewczyna, która widziała zaświaty. – Z dawnych lat zachowało się kilka obrazów, które być może należały do Marii Cieślanki – mówi pani Renata. Wśród kilku zachowanych jest oleodruk przedstawiający Niepokalaną i trzech papieży. Obraz został wydrukowany na jubileusz 50-lecia ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu z datą 1904 rok. – Wtedy Maria tu pracowała, tu miała swoje wizje, tu przychodziło mnóstwo ludzi, żeby zapytać o swoich zmarłych, bo Maria udzielała informacji o ich stanie i co trzeba zrobić, żeby ulżyć im w cierpieniu – mówi pan Aleksander.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł