Władza nie jest własnością człowieka, gdyż nie od niego pochodzi - przypomniał bp Jeż podczas Mszy św. w intencji ojczyzny.
- Nie została mu dana, aby karmił swoją próżność i pychę, lecz aby w imieniu Boga troszczył się o sprawiedliwość na ziemi - dodał biskup tarnowski Andrzej Jeż podczas homilii wygłoszonej w kościele św. Kazimierza w Nowym Sączu z okazji Święta Niepodległości i 35. rocznicy powstania Klubu Inteligencji Katolickiej.
Bp Jeż mówił, iż bardzo potrzeba naszemu narodowi i światu ludzi, którzy swoim życiem, postawą honoru i szlachetnością serc ukazują drogę ku największej wartości, którą jest Bóg. Jako przykład przywołał postać Roberta Schumana, premiera Francji i jednego z głównych architektów zjednoczonej Europy, kandydata na ołtarze.
- Polityka i władza były zawsze dla niego służbą na rzecz innych oraz praktycznym wymiarem realizacji przykazania miłości - podkreślił pasterz Kościoła tarnowskiego.
Podczas Mszy św. Klub Inteligencji Katolickiej z Nowego Sącza dziękował za 35 lat swojej działalności. - Dzisiaj wspominamy swoje początki, zwłaszcza lata 1980-1989. Kiedy 1982 roku bardzo mocno kontrolowano naszą działalność, KIK działał najprężniej - mówi Bożena Jawor, prezes sądeckiego KIK-u. - Wspominamy pamiętny opłatek, na którym zebrały się wszystkie żony internowanych kolegów za działalność związkową. Dzieląc się bułkami, wszystkim leciały łzy z oczu z powodu niepokoju o internowanych. To bardzo wzmocniło nasze więzi - dodaje. Wtedy na wykłady KIK-u przychodziło 100-150 osób. Dziś KIK liczy ok. 50 czynnych członków.
- Dzisiaj będziemy przyjmować deklarację przyjęcia nowych członków, młodych ludzi. Mam nadzieję, że oni przyprowadzą innych - mówi pani prezes.
Biskup tarnowski Andrzej Jeż w homilii podkreślił, że głos katolickiej inteligencji jest nadal niezwykle ważny i znaczący. Swoją pracą i działalnością przyczynia się przecież do przekazywania współczesnemu światu ewangelicznego orędzia. - Życzę odwagi i determinacji w głoszeniu, a także obronie uniwersalnych wartości, w pielęgnowaniu dziedzictwa religii i kultury naszego narodu - mówił biskup.