Najlepsza w Polsce szkoła organistowska świętowała 50-lecie swojej działalności.
- Dzięki wysiłkowi organistów i ich kompetencjom muzyka liturgiczna może się cieszyć pięknem formy i służyć godnemu uwielbianiu Boga. W tym kontekście podkreślamy dzisiaj wartość pracy organistów, a także tych wszystkich, którzy przygotowują ich warsztat - mówił podczas homilii jubileuszowej bp Andrzej Jeż.
Biskup przywołał także swojego chrzestnego, wujka, który przez 50 lat był organistą w Limanowej. - Jego sposób życia całkowicie był związany z kościołem i parafią. Wszystko inne było w tle - mówił bp Jeż. Dlatego - jak zauważył biskup - "praca organisty jest rzeczywistym budowaniem tkanki żywego Kościoła, który poprzez śpiew uroczyście wyraża swoją wiarę. Posługa organisty to także osobiste wyznanie wiary i przejaw miłości wobec Boga. Bez żywego płomienia miłości w realizacji tego zadania wszystko staje się mechaniczne, rutynowe i puste".
Podczas uroczystości jubileuszowej Diecezjalnemu Studium Organistowskiemu nadano imię ks. prof. Kazimierza Pasionka, jego założyciela i wieloletniego dyrektora, oraz odsłonięto pamiątkową tablicę jemu poświęconą.
W uroczystości wzięli udział organiści z diecezji tarnowskiej, także absolwenci z klasy organów ks. Pasionka, nauczyciele pracujący w studium, a także rodzina ks. Kazimierza, jego siostra prof. Aniela Pasionek, jego siostrzenica dr Stanisława Plichta, a także ks. prał. Edward Pasionek.
W ciągu 50 lat działalności przez Diecezjalne Studium Organistowskie przewinęło się ponad 1000 uczniów, a prawie 500 otrzymało dyplom uprawniający do gry w czasie liturgii w kościołach katolickich. Obecnie kształci 107 uczniów na siedmiu rocznikach.
- O wysokim poziomie kształcenia w studium świadczą jego uczniowie, którzy w ogólnopolskich konkursach dla organistów zawsze zajmują pierwsze miejsce - mówi ks. Grzegorz Piekarz, dyrektor DSO w Tarnowie.
Więcej na temat jubileuszu DSO będzie można przeczytać w 48 numerze "Gościa Tarnowskiego", który ukaże się na niedzielę 29 listopada.