O. Zygmunt Kwiatkowski SJ opowiadał o sytuacji w Syrii. Przywiózł też ze sobą olej świętego pustelnika.
W kościele parafialnym w Tarnowie-Krzyżu odbyło się spotkanie z o. Zygmuntem Kwiatkowskim, jezuitą, który od wielu lat pracuje w Syrii. O. Zygmunt głosił kazania podczas Mszy św.
- Prawdą jest to, co mówił papież Franciszek, że w Syrii, ale nie tylko, panuje wojna w kawałkach, pełzająca, ale równie okrutna, jak "normalne" wojny - mówił o. Zygmunt.
Zdaniem jezuity kluczem do zrozumienia sytuacji chrześcijan w Syrii, Iraku i tych częściach Bliskiego Wschodu, w których są oni prześladowani, jest Jezus Chrystus i Jego męka.
- Chrystus został zdradzony, uwięziony, ubiczowany, ukrzyżowany, zabity, ale zmartwychwstał. Podobnie i chrześcijanie w Syrii cierpią zdradę ze strony Europy, są więzieni, torturowani, zmuszani do płacenia podatku za to, że są chrześcijanami. Zabija się ich lub zmusza do ucieczki z ojczyzny. Innego klucza do zrozumienia ich sytuacji poza Chrystusem nie znajduję - podkreśla o. Kwiatkowski.
W jednej z Mszy św. uczestniczyli Syryjczycy mieszkający w Tarnowie. Jeden z nich Bassam zaśpiewał podczas Eucharystii w języku staroarabskim pieśń o Matce Bożej.
- Drżał mi głos, bo czułem smutek myśląc o mojej ojczyźnie, ale wierzę, że pokój jest możliwy. Dziękowałem też Maryi za opiekę nad nami - mówi Bassam.
O. Zygmunt przywiózł ze sobą olej św. Charbela, którym kapłani namaszczali wiernych po Mszy św.