Była intryga, bezdomny z niewidzialnym psem i najprawdziwsza trumna, ale bez nieboszczyka.
Parafialna grupa teatralna wystawiła w Sufczynie spektakl „Kłamstwo” Marcina Kobierskiego. Aktorzy przedstawili cztery historie związane z konkretnymi sakramentami i wydarzeniami z życia człowieka. – Mamy więc akcję, w którą włączone są chrzest, I Komunia św., ślub i pogrzeb – wyjaśniał przed przedstawieniem ks. Łukasz Pawłowski. Jednak głównym bohaterem spektaklu było kłamstwo. – Ono otacza pozostałych uczestników dramatu, zrazu „niewinnie”, potem staje się treścią ich życia. Wszystkie relacje rodzinne, międzyludzkie budowane są na kłamstwie. A ja gram bezdomną, która łączy w całość wszystkie cztery historie, i bardzo delikatnie mówię o prawdzie, głoszę ją, wskazuję na potrzebę pojednania, spotkania z Chrystusem. Ukazuję również to, że kłamstwo jest początkiem wszystkich grzechów, a prawda często okazuje się bezdomna, choć szuka swojego miejsca w życiu ludzi – mówi Weronika.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.