Choć jest już absolwentem ich szkoły, chcą mu nadal pomagać. By wrócił do pełnej sprawności po wypadku.
Krzysztof Broszkiewicz skończył technikum im. Józefa Piłsudskiego w Zespole Szkół nr 1 w Brzesku. W drodze na egzamin w czerwcu ubiegłego roku uległ wypadkowi, w wyniku którego został sparaliżowany. Za nim już wiele operacji, a teraz długotrwała rehabilitacja.
– Krzysztof jest młodym, dzielnym człowiekiem, walczącym z determinacją o powrót do zdrowia i sprawności. W szkole dał się poznać jako osoba niezwykle utalentowana, sympatyczna, otwarta i wrażliwa na los innych ludzi. Obdarzony pięknym, ciepłym głosem, wielokrotnie zachwycał nas podczas występów na akademiach, konkursach czy też koncertach charytatywnych organizowanych w naszej szkole i poza nią – mówi dyrektor Maria Góra.
Nauczyciele i uczniowie postanowili pomóc Krzyśkowi w powrocie do zdrowia. – Uczniowie naszej szkoły i jego przyjaciele, wykorzystując szkolne studio telewizyjne nakręcili krótki fim poświęcony Krzysztofowi, który został mu ofiarowany na urodziny. W czasie ubiegłorocznych wakacji zorganizowali mecz i bieg charytatywny dla niego oraz koncert muzyki filmowej – dodaje pani dyrektor.
W grudniu ubiegłego roku odbył się w szkole kiermasz, podczas którego zebrano 14 tys. złotych. A ostatnim, już noworocznym podarunkiem dla Krzysztofa był koncert kolęd i pastorałek w wykonaniu uczniów Zespołu Szkół nr 1 w Brzesku, grupy teatralnej oraz zwyciężczyń konkursu „Aplauz, aplauz” Anny i Kingi Gurgul z Dębna.
– Zbieramy pieniądze na rehabilitację Krzyśka. Chcemy mu pomóc, bo to jest wspaniała osoba, w szkole zawsze wszędzie było go pełno, wszystkim pomagał. Teraz jesteśmy mu winni naszą pomoc. Odwiedzamy go często, chyba ma już nas dość… Naszymi akcjami chcemy go dopingować, żeby walczył, żeby nie czuł się samotny. Potrzebuje pieniędzy, ale najbardziej tego, by wstać i iść o własnych nogach. My wszyscy w to wierzymy. Jestem bardzo szczęśliwa, że pomagają nam w organizacji koncertu Miejski Ośrodek Kultury w Brzesku, parafia Miłosierdzia Bożego w Brzesku i wielu innych dobroczyńców – mówi Katarzyna Gawenda.
Zdaniem dyrektor szkoły, do której uczęszczał Krzysztof, takie działanie ma wielką wartość edukacyjną. – Młodzież uczy się, że warto pomagać, bo dobro podarowane wraca do niej. Krzysztof jest wyjątkowy, przystojny, z pięknym głosem, on też chętnie pomagał innym. I nadal to robi, jako informatyk jest wolontariuszem Światowych Dni Młodzieży w swojej parafii – dodaje.