Miłość. Tadek, Józek, Julek, Wojtek, Andrzej, Mietek, Maciek, Władek, Krysia i Staś – wśród nich jeden szafarz, dwóch księży i biskup – owoce miłości małżeńskiej Emilii i Józefa Słaby z Żeleźnikowej.
Czasem ta miłość pokazuje zęby, ale jakby nie było kłótni, to nie byłoby i przeprosin – mówi pan Józef. A jego żona zaraz precyzuje: – Ale to nie są kłótnie, to jest tylko przegadywanka, jeden ma takie zdanie, drugi inne, ale kłótnią tego nazwać nie można. Dzięki Bogu i Matce Najświętszej u nas tego nie było – wyjaśnia pani Emilia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.