Operację na otwartym sercu wykonuje się by ratować życie człowieka. Młodzież z KSM w Pustkowie Osiedlu uważa, że dziś wielu z nas jest w takiej krańcowej sytuacji i wymaga operacji.
- Operacja na otwartym sercu rozpoczęła nasze spotkanie, które zatytułowaliśmy „Walentynka dla Jezusa” - mówi ks. Andrzej Szaraj, opiekun KSM w Pustkowie Osiedlu.
Proszę się nie bać, nie zakrywać oczu, bo zabieg się udał, może dlatego, że był po prostu odegrany. Fizycznie młodzi aktorzy udźwignęli role, zatem spisali się zarówno "lekarze", jak i "pielęgniarki".
- Chcieliśmy jednak także wszystkim podpowiedzieć, że Jezus ratuje naszą duszę, on uzdrawia nasze emocje, nasze serce. Czym? Jednym z lepszych lekarstw jest Koronka do Bożego Miłosierdzia - dodaje ks. Andrzej. Dlatego po „operacji” wszyscy młodzi zgromadzeni w kościele i parafianie adorowali Chrystusa w Najświętszym Sakramencie.
Mszy św. przewodniczył bp Leszek Leszkiewicz, który także wygłosił homilię. - Zastanawialiście się może, jaką dać walentynkę Jezusowi? Myślę, że może nią być wasze pragnienie życia w łasce uświęcającej. Z takiego prezentu na pewno jest radość w niebie. Niech owocem tego spotkania będzie przemiana. Jak u celnika Lewiego. Dziś Jezus zatrzymuje się i mówi do was: „Dziś chcę się zatrzymać w Twoim sercu” - mówił bp L. Leszkiewicz.
Symbolem spotkania było czerwone serce z białym krzyżem. - Chcieliśmy trochę przykryć, przygłuszyć tę komercjalizację tego dnia i z innej strony pokazać walentynkę – mówi Jasiek Maślanka z KSM. - Dziś młody człowiek potrzebuje prostych znaków, serce z krzyżykiem mówi wszystko - dodaje ks. Szaraj. Zwłaszcza, że serca przypinane do ubrań były też znakiem wsparcia dobrowolną ofiarą rehabilitacji Mateusza Pawełka, chłopca z Pustkowa Osiedla cierpiącego na dziecięce porażenie mózgowe.
Biskup Leszkiewicz w homilii wspomniał także o ważnej prośbie papieża Franciszka, który nakłania ludzi, by starali się codziennie sięgnąć po Ewangelię, Pismo święte i przeczytać 1, 2, 3 zdania i się nad nimi zastanowić. - Pomyśleć o tym, co Jezus mówi przez to słowo do mnie – mówi bp L. Leszkiewicz. Organizatorzy tę walentynkową propozycję chcą konsekwentnie realizować. - Zaczynamy właśnie ferie na Podkarpaciu. Codziennie wszystkim, którzy się zapisali Pan Jezus, punktualnie o godz. 15 będzie się przypominał smsem w postaci cytatu z Pisma świętego czy myśli do refleksji, może wezwaniem do krótkiej modlitwy np. w postaci aktu strzelistego - dodaje ks. Szaraj.
Po Mszy św. z koncertem ewangelizacyjnym wystąpił zespół seminaryjny „Bethesda”. Cóż w tym wszystkim szczególnego? Wszak takie walentynkowe spotkanie z Jezusem można przeżywać codziennie. Może szczególne jest to, że wydaje się to oczywiste, a takim nie jest. - Ale chcieliśmy zwrócić uwagę na to zwłaszcza dziś, kiedy obchodzenie walentynek sprowadza się do święta konsumpcji, masowych zakupów i obdarowywania się drobiazgami często bez większego sensu. Wydaje się nam, że warto przywrócić proporcje w życiu, dostrzec, to co najważniejsze w swoim sercu - mówi Kasia Radwańska z KSM.