Nagroda im. ks. prof. Bolesława Kumora za 2015 rok przyznana!
W Małopolskim Centrum Kultury „Sokół” w Nowym Sączu odbyła się gala, podczas której przyznano już po raz czwarty Nagrodę im. ks. prof. Bolesława Kumora w kategoriach „sądecki autor” i „sądecka książka”.
Fundatorem nagrody i organizatorem gali jest Fundacja Sądecka. Statuetkę oraz czek na 10 tys. zł w dwóch kategoriach przyznaje kapituła złożona m.in. z nagrodzonych już autorów. – Ubiegły rok był wyjątkowy jeśli chodzi o ilość publikujących o Sądecczyźnie, jak i o same publikacje. Do konkursu zostało zgłoszonych 20 osób w kategorii „sądecki autor” oraz 24 książki w kategorii „sądecka książka”. Bardzo cieszyliśmy się, oglądając i czytając wszystkie te pozycje i dyskutując nad nimi w gronie kapituły – mówi Mariola Berdychowska, przewodnicząca. – W kategorii „autor” szukaliśmy osoby, która w swojej twórczości promuje Sądecczyznę, dorobek także innych sądeckich autorów. Wśród książek mieliśmy publikacje z zakresu literatury pięknej, beletrystki, w tym tomiki wierszy i jedną powieść. Mocną grupę stanowiły wydawnictwa albumowe oraz książki historyczne. Chcieliśmy spośród nich wybrać publikację najbardziej „przydatną” dla edukacji młodego pokolenia oraz wyróżnić jednocześnie nakład pracy włożony w przygotowanie konkretnej książki – wyjaśnia.
Po burzliwych obradach kapituła postanowiła przyznać nagrodę im. ks. Kumora w kategorii „sądecki autor” prof. Bolesławowi Faronowi za całokształt twórczości i pracy naukowej, zaś w kategorii „sądecka książka” nagrodę otrzymał Jerzy Giza za publikację „Sądecki garnizon i jego żołnierze w latach 1918–1939”.
– Gorąco dziękuję kapitule i czytelnikom, którzy na mnie głosowali w plebiscycie internetowym. Tę nagrodę najbardziej sobie cenię, bo dostałem ją w Nowym Sączu, w mateczniku. Dedykuję ją moim rodzicom, którzy uczyli mnie miłości do tej ziemi. Pamiętam, jak mnie mój ojciec wysyłał do I LO im. Jana Długosza w Nowym Sączu. Przed internatem powiedział mi, żebym nigdy nie zapomniał, jak się nazywam, jakie są moje korzenie. Nagrodę dedykuję również sądeckim nauczycielom i pedagogom z I LO, którzy otworzyli mi okno na świat – mówił ze wzruszeniem prof. Faron.
– Pochodzę z Chełmca, a obok jest rodzinna wieś ks. prof. Bolesława Kumora, czyli Niskowa. Obaj uczyliśmy się w tym samym liceum. Ks. prof. Kumor czasem dzwonił do mnie, pytając o wiadomości związane z historią wojskowości na Sądecczyźnie. Zawsze przedstawiał się tak: "Mówi Bolesław Kumor, ksiądz katolicki wierzący". Ks. prof. miał więc wielkie poczucie humoru, przy całej swojej erudycji i wielkim wykształceniu. Zająłem się historią wojskowości na terenie Sądecczyzny z miłości do tej ziemi, jak również dlatego, że ten aspekt naszej historii nie jest dobrze opracowany – mówił Jerzy Giza.
Prof. Bolesław Faron, historyk literatury, krytyk, publicysta, był ministrem oświaty, radcą kulturalnym na placówce w Wiedniu, rektorem uczelni WSP w Krakowie, obecnie Akademia Pedagogiczna, wykładowcą akademickim, szefem wydawnictwa, pochodzi z Czarnego Potoku.
Jerzy Giza, pedagog, nauczyciel, założyciel i dyrektor Społecznej Szkoły Podstawowej im. Józefa Piłsudskiego i Społecznego Gimnazjum im. Zbigniewa Herberta w Krakowie. Wydał pierwszy przewodnik po nowosądeckiej nekropolii przy ul. Rejtana, ogłosił „Nowosądecką Listę Katyńską”, napisał pionierską pracę o organizacji „Wolność”, sądecko – tarnowskiej konspiracji w armii austriackiej przy końcu I wojny światowej, a w swojej ostatniej książce wydobył z niepamięci kilkuset oficerów i żołnierzy 1. Pułku Strzelców Podhalańskich, chluby przedwojennego Sącza.
Na następnej stronie publikujemy listę osób i książek zgłoszonych do Nagrody im. ks. prof. Bolesława Kumora. Listę publikujemy dzięki uprzejmości portalu sądeczanin.info.