Naród bez pamięci traci swoją tożsamość. Bez znajomości historii będziemy znikąd – nijacy.
Józef Serafin od wielu lat organizuje w Mielcu spotkania, koncerty, wykłady patriotyczne. Myśl o upamiętnieniu żołnierzy niezłomnych zrodziła się wiele lat wcześniej, zanim ustanowiono 1 marca Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych. – To wypływa z serca – przekonuje. – Nie dla pieniędzy, nie dla sławy, ale dla pamięci o bohaterach, bo naród bez pamięci traci swoją tożsamość. Poza tym jak nie pamiętać, skoro walczyli o niepodległą Polskę. Pomimo straconej pozycji, zdrad pozostali niezłomni. Różni byli, nie wszyscy kryształowi, ale walczyli o naszą wolność – dodaje. Na koncert upamiętniający żołnierzy wyklętych w wykonaniu Pawła Piekarczyka z Warszawy, którego zaprosił Serafin, przyszło wielu, którzy myślą podobnie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.