Nowy numer 13/2024 Archiwum

Mateuszowe świadectwo o Jezusie Chrystusie

Przesłanie ewangelisty o Jezusie Chrystusie można zrozumieć w świetle jego nauki o Kościele.

Określenie Syn Dawida zaczerpnął z judaizmu. W judaizmie palestyńskim określenie to było często używanym tytułem mesjańskim. Św. Mateusz, odnosząc je do Jezusa, wskazuje, że jest On oczekiwanym przez Izraela Mesjaszem. Przemawia za tym już sam tytuł Ewangelii: „Rodowód Jezusa Chrystusa, Syna Dawida, Syna Abrahama” (Mt 1,1). Abrahamowi obiecał Bóg, że z jego potomstwa wyjdzie Mesjasz (Rdz 12,2-3), Dawidowi zaś zapewnił wieczną trwałość królestwa w jego potomku (2 Sm 7,12). Dlatego właśnie w czasach Jezusa, szczególnie w kręgach faryzejskich, wyczekiwano Mesjasza – Syna Dawida (PsSal 17,4.21). Św. Mateusz uzasadnia w rodowodzie, że Jezus rzeczywiście pochodzi z pokolenia Dawida; zaś w dalszej części Ewangelii przypomina, że pochodzi z miasta Dawidowego (Mt 2,5). Tytuł Syn Dawida nadają Jezusowi uzdrowieni (Mt 9,27), tłumy (Mt 12,23; 21,9.15), a nawet niewiasta pogańska (Mt 15,22). Określenie to występuje wreszcie w polemice z faryzeuszami (Mt 22,41-46), która wiele miejsca zajmuje w Ewangelii św. Mateusza.

Św. Mateusz nie ogranicza się jednak tylko do polemiki z tymi, którzy mieli wątpliwości, czy Jezus jest oczekiwanym Mesjaszem. Posługując się określeniem Syn Dawida, wykazuje zbawcze znaczenie osoby i dzieła Jezusa. Jest On kulminacyjnym punktem historii (Oz 6,6; por. Mt 9,13; 12,7). Zapowiedź proroka Ozeasza w sposób pełny zrealizowała się w Jezusie, którego ewangelista ukazuje jako pełnego miłosierdzia. Jego miłosierdzie przedstawia w różny sposób: Chrystus zniża się do odrzuconych i pogardzanych; z litości nad ludem czyni cuda i posyła apostołów; na prośbę chorych o zmiłowanie zawsze odpowiada czynem. Te dzieła miłosierdzia płyną nie tylko z Jego współczującej litości, lecz są również wypełnieniem woli Bożej, o której pisze prorok Ozeasz.

Św. Mateusz jeszcze w inny sposób rozumie to wypełnienie. Widać to dobrze w wypadku omówionego tytułu Syn Dawida. Jezus przekracza judaistyczne oczekiwania związane z tym określeniem. Ewangelista pisze o nim więcej i głębiej niż czynił to judaizm. Aż cztery razy łączy ten tytuł z cudownym uzdrowieniem chorych (Mt 9,27; 12,23; 15,22; 20,30-31). Syn Dawida przynosi potrzebującym ratunek i zbawienie. Żydzi nie oczekiwali od Syna Dawida uzdrawiania chorych. Jezus zaś jako Syn Dawida przyszedł pomagać biednym i chorym oraz jako pokorny i uniżony, został przyjęty szczególnie przez najbiedniejszych (Mt 21,9.15).

« 1 2 3 4 5 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Pytanie

Kto w starożytności mógł uczestniczyć w całej Mszy św.?

Odpowiedzi z podaniem tradycyjnego adresu pocztowego prosimy przesyłać e-mailem na adres: studium@gosc.pl lub pocztą tradycyjną:

"Gość Niedzielny" Plac Katedralny 1
33-100 Tarnów

Administratorem danych osobowych jest Instytut Gość Media (Organizator). Dane osobowe są przetwarzane na podstawie Pani/Pana zgody, w celu przeprowadzenia konkursu, przez okres do zakończenia całego postępowania konkursowego. Dane osobowe mogą być udostępniane uprawnionym organom. Przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych, żądania ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu, wniesienia skargi do organu nadzorczego. W każdym momencie zgody na przetwarzanie danych w celu przeprowadzenia konkursu jak i opublikowanie wyników mogą zostać wycofane przez kontakt na adres e-mail: sekretariat@igomedia.pl.

Odpowiedzi

Konkurs

Zgłoszenie

 "Gość Niedzielny"
Ul. Katedralna 1
33-100 Tarnów

lub na adres
studium@gosc.pl