Jeśli się tu raz przyjedzie, to wciąż chce się wracać - mówi Paulina Adamczyk z Krynicy. Dlatego tu zawsze jest komplet, wielu uczestników to stali bywalcy.
70 gimnazjalistów i licealistów wzięło udział w rekolekcjach zorganizowanych w Efezie w ten weekend (4–6 marca).
- Rabany organizujemy od trzech lat. Ten jest trzeci w tym roku. Za każdym razem mamy tylu uczestników, ile miejsc. A właściwie ile byśmy mieli miejsc, tyle osób by przyjechało - precyzuje Rabanowe statystyki Karolina Rup, animator Ruchu Światło-Życie.
Ten sposób przeżywania rekolekcji różni się od parafialnych czy szkolnych. Tutaj jest czas na wszystko: modlitwę, spowiedź (nieraz pierwszą od wielu lat), ale także śpiew, zabawę i integrację.
Dla Pauliny Adamczyk z Krynicy to piąty już Raban, w którym bierze udział. Na pierwszy namówiła ją siostra.
- Jeśli się tu raz przyjedzie, to wciąż chce się wracać. Jest to przeżycie duchowe, ale i okazja do poznania ludzi, z którymi praktycznie już później nie traci się kontaktu - mówi Paulina. - Tu nie tylko się słucha, co prowadzący rekolekcje chce przekazać, ale można samemu się otworzyć, powiedzieć o swoich przemyśleniach, przede wszystkim bez obawy, że zaraz ktoś z kolegów to skomentuje i będzie próbował ośmieszyć - mówi Paulina.
Są też tacy, którzy przyjechali po raz pierwszy, z ciekawości. - Ksiądz mnie zachęcił do przyjazdu. Przyjechałam, bo byłam ciekawa, co tutaj będzie się działo i jacy ludzie tu są. Na razie jest OK. Podoba mi się - mówi Asia z Nowego Wiśnicza.
Rekolekcje prowadził ks. Paweł Płatek, diecezjalny moderator Ruchu Światło-Życie, wspierany przez diakonię tego Rabanu, czyli 10 animatorów Ruchu Światło-Życie. - Zmieniamy się. Animatorów Ruchu Światło-Życie w naszej diecezji jest ok. 100. Sami uczestnicy, w dużym procencie ci sami, dziwią się, że jest nas aż tylu, kiedy za każdym razem poznają kogoś nowego - mówi Marta Wideł, animatorka RŚ-Ż, a zarazem prowadząca "Efez" w Czchowie, gdzie odbywają się Rabany.
Podczas weekendowego Rabanu młodzi uczestniczyli w konferencji, uczyli się śpiewu, wzięli udział w nabożeństwie Drogi Krzyżowej ulicami Czchowa. Rozważania osnute zostały wokół hasła "Miłość na śmierć nie umiera" nawiązującego do postaci bł. Karoliny, patronki diecezjalnych przygotowań do ŚDM w Krakowie. Wieczorem młodzi adorowali krzyż - symbol Światowych Dni Młodzieży, składając pod nim osobiste intencje modlitewne. Ostatniego dnia, w niedzielę, ks. Paweł Płatek odprawił za nie Mszę św.