Młodzi rywalizowali o to, kto najlepiej na Podkarpaciu zna nauczanie Jana Pawła II o rodzinie.
Brzeźniccy gimnazjaliści zostali laureatami wojewódzkiego etapu Olimpiady Myśli Jana Pawła II.
Kolejny raz w Zespole Szkół im. Jana Pawła II w Brzeźnicy odbył się wojewódzki finał VIII Ogólnopolskiej Olimpiady Myśli Jana Pawła II. – W tym roku hasłem konkursu były słowa „Głoście wartość rodziny…” – mówi s. Karoliana Buksa, katechetka w ZS w Brzeźnicy.
Do Brzeźnicy przyjechało 55 uczniów z gimnazjum i 24 ze szkół ponadgimnazjalnych. W kategorii szkół gimnazjalnych do etapu ogólnopolskiego zakwalifikowała się Angelika Ptak z Brzeźnicy, która zajęła II miejsca oraz Patrycja Stalec z Brzeźnicy III miejsce.
– Lubimy pokonywać wyzwania, byłyśmy bardzo zestresowane, ale dziękujemy że mogłyśmy brać udział w Olimpiadzie i poszerzać wiedzę o nauczaniu Wielkiego Polaka, Patrona Naszej Szkoły Świętego Jana Pawła II – powiedziały laureatki z Brzeźnicy Patrycja Stalec i Angelika Ptak. Ich opiekunami naukowymi są s. Karoliana Buksa Sławomir Sulisz.
Wydarzeniem było spotkanie uczestników konkursu z naocznymi świadkami świętości Jana Pawła II. Brzeźnickie gimnazjum odwiedzili Danuta Rybicka i Stanisław Abramowicz – przyjaciele Jana Pawła II, którzy jako pierwsi należeli do grupy studenckiej prowadzonej wówczas przez ks. Karola Wojtyłę w Krakowie w parafii św. Floriana.
Stanisław Abrahamowicz opowiadał m.in. o czwartkowych spotkaniach, które prowadził ks. Karol Wojtyła.
– Spotkania ubogacały wykłady filozoficzno – teologiczne, nauka śpiewu gregoriańskiego jak również wyjazdy w góry lub na kajaki. To był przywilej być w bliskiej obecności księdza Karola i móc z nim porozmawiać. On z nami rozmawiał osobiście wprowadzając nas w przestrzeń Pana Boga i pomagając nam w dokonywaniu dobrych dojrzałych wyborów. Od początku czuliśmy, że to jest niezwykły człowiek, był blisko Boga i blisko każdego człowieka – mówił ze wzruszeniem Stanisław Abrahamowicz.
Danuta Rybicka opowiada o Janie Pawle II. Z lewej Stanisław Abramowicz
Sławomir Sulisz
Ks. Karol Wojtyła wykorzystywał każdą okazję, każde spotkanie, by przygotować młodych do życia w małżeństwie.
– Mój mąż od ks. Karola otrzymał list liczący 12 stron jeszcze przed zawarciem sakramentu małżeństwa. Mąż prosił, abym go przeczytała dopiero po jego śmierci. Uszanowałam wolę męża. List przeczytałam dopiero kilka lat temu. Okazało się, że w tym liście były fragmenty powstałej później książki „Miłość i odpowiedzialność”. Ks. Karol tę książkę pisał na bazie naszego życia i przygotowania do małżeństwa – wspominała pani Danuta.
Po spotkaniu ze świadkami Jana Pawła II i ogłoszeniu wyników konkursu przed widownią zaprezentował się zespół Promyczki Dobra z Nowego Sącza.
Udział w olimpiadzie był okazją do refleksji młodych na temat rodziny i małżeństwa. – Dla mnie podstawą szczęśliwej rodziny jest odpowiedzialność – mówi Szymon. – Rodzinę trzeba też budować na Chrystusie i na osobistym zaufaniu Jemu – mówi Ania.