Zaproszony przez faryzeusza Mistrz z Nazaretu, przychodzi na ucztę. Jezus bowiem zawsze przybywa tam, gdzie jest zapraszany.
W Łk 14,14 Łukasz wskazuje, iż każdy człowiek otrzyma ostateczną odpłatę w wydarzeniu zmartwychwstania sprawiedliwych. Wtedy otrzymamy pełnię chwały, bądź też wieczne potępienie.
Wiara w powstanie umarłych do nowego życia pojawiła się w tradycji biblijnej późno. W II wieku przed Chr., pojawiła się myśl, iż Bóg nie może pozostawić bez zapłaty tych, którzy umarli w czasie prześladowań, którzy oddali swoje życie za wierność Słowu i Prawu Pańskiemu. Wierzono, iż Bóg nie może ich skazać na życie w ciemnościach Szeolu, bez możliwości wielbienia Go także po śmierci. Szczególną w tym względzie jest Księga Daniela, w której po raz pierwszy wyraźnie pojawia się myśl, iż przy końcu czasów wszyscy powstaną z martwych: „Jedni do wiecznego życia, drudzy ku hańbie, ku wiecznej odrazie” (Dn 12,2). Autor natchniony wskazuje, iż Bóg na nowo ożywi tych, którzy swym życiem dali świadectwo swej wiary w Niego, a wtedy „mądrzy będą świecić jak blask sklepienia, a ci, którzy nauczyli wielu sprawiedliwości, jak gwiazdy przez wieki i na zawsze” (Dn 12,3).
W czasach Jezusa stronnictwo faryzeuszów i ci, którzy znajdowali się pod ich wpływem, przyjmowali te przekonania. Stąd też idea odpłaty przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych była dla słuchaczy Jezusa zrozumiała. Jezus nawiązując do ich wiary wskazuje, iż ci, którzy za życia na ziemi bezinteresownie czynili dobro, będą mieli udział w radości samego Boga. Otrzymają wieczną nagrodę w niebie, która stanie się źródłem ich nieprzemijającego szczęścia.