Miasteczko nad Dunajcem ma szansę stać się diecezjalnym centrum modlitwy uwielbienia.
Awszystko za sprawą już dwóch koncertów uwielbieniowych, które odbyły się na zakliczyńskim rynku. Pierwszy miał miejsce w ubiegłym roku. – Ludzie na początku nie zdawali sobie sprawy, że tak można spędzać czas, że tak można uwielbiać Boga, ale przekonali się, że to jest dobre, że muzyka chrześcijańska jest radosna i można się przy niej także dobrze bawić – mówi Monika Kulak, koordynator koncertów, pełnomocnik burmistrza Zakliczyna ds. profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych. Apetyt na koncerty uwielbieniowe wzrósł znacząco przez promocję rzeszowskiego spotkania „Jednego serca, jednego ducha”, na które rokrocznie jedzie z diecezji kilka tysięcy osób. – Ale nie wszyscy mają możliwość uczestniczenia w tym spotkaniu, dlatego dobrze, że Zakliczyn zorganizował taki koncert. Ja bardzo lubię muzykę chrześcijańską, a jeśli jest połączona z modlitwą, z adoracją Najświętszego Sakramentu, to jeszcze lepiej – mówi pani Celina.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.