Kolejny rok nauki i formacji zakończyli 25 czerwca alumni tarnowskiego Wyższego Seminarium Duchownego.
Rok akademicki zakończyło 138 diakonów i alumnów seminarium. Także kilkunastu korzystających z urlopów. – Mamy w obecnej chwili już 20 kandydatów do seminarium. Czekamy na kolejnych. Pierwsze egzaminy odbędą się 1 lipca, a w drugim terminie – na początku września – informuje ks. dr hab. Andrzej Michalik, rektor WSD w Tarnowie.
Wakacje alumni, mimo 3 miesięcy „wolnego”, mają dość pracowite. Formy pracy i zaangażowania nie zmieniają się od lat. Alumni z roczników I do IV zobligowani są do odbycia tygodniowej tzw. grupy roboczej w seminarium. Młodsi alumni, ale starsi także mogą, mają obowiązkowy wspólny wyjazd wypoczynkowy do Zakopanego lub na obóz chóru seminaryjnego. Klerycy po pierwszym roku biorą udział w oazach Ruchu Światło–Życie, po drugim roku – w oazach diecezjalnych i parafialnych, po trzecim roku jest praktyka szpitalna, po czwartym roku jest obowiązek udziału w Pieszej Pielgrzymce Tarnowskiej. Diakoni mają do wyboru: albo praktyka diakońska za granicą, albo oaza, albo pielgrzymka. Nowość w tym roku jest taka, że diakoni jadą z formatorami seminaryjnymi na wspólną pielgrzymkę do Ziemi Świętej. Poza tym zdominują w tym roku wakacje Światowe Dni Młodzieży, na które alumni zarezerwowane mają także 2 tygodnie czasu.
– W sumie na prawie 3 miesiące wakacji połowę czasu, półtora miesiąca, diakoni i alumni mają obowiązek przeznaczyć na służbę i pracę w diecezji, parafii, wspólnotom. Poza tym zachęcamy ich, aby byli w pozostałym czasie aktywni w rodzinnych parafiach – dodaje ks. rektor Andrzej Michalik.
Mszy św. na zakończenie roku akademickiego przewodniczył biskup diecezjalny Andrzej Jeż. – Czas wakacji, w którym będziecie przebywać w różnych środowiskach i znajdziecie się w różnych sytuacjach, będzie wymagał umiejętnego zachowania się i mądrego dawania świadectwa wiary. Proście często o światło i pomoc Ducha Świętego – apelował do alumnów. Życzył diakonom i klerykom, by na wakacyjnych szlakach byli dla spotykanych ludzi pomostami zbliżającymi do Boga.