Stąd widać Beskid Sądecki i Wyspowy, całe Tatry, a nawet Wielką Fatrę. Ochotnica znajdująca się w sercu Gorców rozpoczęła sezon turystyczny.
29 czerwca, w Piotra i Pawła, na Gorcu w Ochotnicy Dolnej odprawiona została Msza św. na rozpoczęcie sezonu turystycznego. - To już kilkunastoletnia tradycja, kiedy się tu modlimy o błogosławieństwo i Bożą opiekę dla nas, jak i wszystkich, którzy wypoczywają bądź będą wypoczywać w naszych okolicach - mówi ks. Paweł Łebski, miejscowy wikariusz.
Miejscowi dziękują za piękno otaczającego ich świata, ale i proszą o obfite dary w postaci owoców leśnych i grzybów, które według lokalnej tradycji sadzą właśnie ci święci. I wcale nie żałują tego dobra, bo Ochotnica to zagłębie dla grzybiarzy i zbierających borówki.
- Dawniej każdy je zbierał - wspomina wójt Ochotnicy Dolnej Stanisław Jurkowski. - Ja też zbierałem. W sobotę i w niedzielę po rannej Mszy św. szło się w góry po borówki, jak się było małym, to z dwulitrowym dzbaneczkiem, starszym to z trzylitrowym, potem pięciolitrowym, a na końcu z wiadrem. W poniedziałek mama jechała do Krościenka i kupowała za to tenisówki, a bliżej 1 września książki, tornister i ołówki do szkoły - opowiada wójt.
Pan Józef przygrywa swoim owieczkom na skrzypkach. Beata Malec-Suwara /Foto Gość Choć dziś to zupełnie inaczej wygląda, to nadal dla wielu jest to spore źródło dodatkowego dochodu. Warto tu jednak przyjechać nie tyle ze względu na grzyby czy borówki, choć autentycznie są wszędzie, ale po to, by odetchnąć najczystszym powietrzem na świecie, zjeść najlepszego oscypka w Bacówce "U Bucka", zobaczyć, jak owce się pasą na polanach, wykąpać się w basenie zrobionym w góralskim cebrzyku (Pod Magurkami w gospodarstwie Józefa Królczyka) i tak po prostu napatrzeć się na góry, i to nie tylko Gorce, choć te są naprawdę piękne.
Gmina Ochotnica kusi krajobrazami, swoim regionalizmem, kulturą wołoską górali łuku Karpat, a ostatnio wieżami widokowymi, altanami i wytyczonymi szlakami do uprawiania turystyki pieszo-rowerowo-narciarskiej na długości 140 km.
Cztery wieże widokowe znajdują się na szczytach Magurki (Ochotnica Górna), Gorc i Lubań (Ochotnica Dolna) oraz Koziarz (Tylmanowa). Wieże estetyką odwołują się do drewnianych kościołów gotyckich w regionie. Z nich roztacza się widok sięgający nawet po Wielką Fatrę. Widać Beskid Sądecki, Wyspowy i całe Tatry. Dodatkowo z kamer internetowych umieszczonych na szczytach wież można obraz oglądać na bieżąco przez stronę internetową gminy Ochotnica Dolna - www.kamery.ochotnica.pl.
Jedna z czterech wież widokowych w gminie Ochotnica Lucyna Kozub /UG Ochotnica Dolna W Ochotnicy Górnej - w Studzionkach i Przełęczy Knurowskiej, Ochotnicy Dolnej - Osobiu Buciory oraz w Tylmanowej - na Polanie Niżne nad Koletnicą znajdują się z kolei altany widokowe. Na terenie gminy Ochotnica Dolna i sąsiadujących wytyczono ok. 140 km tras pieszo-rowerowo-narciarskich.
- Stąd, z Ochotnicy Górnej, pochodzi także znakomita polska kolarka szosowa, Kasia Niewiadoma, jeżdżąca w zawodowej grupie holenderskiej Rabobank Liv. Jazda po górach sprawia ogromną przyjemność, a wytrwałość i systematyczna praca skutkuje wywalczonymi czołowymi miejscami w mistrzostwach - mówi Magdalena Wojtarowicz z Urzędu Gminy Ochotnica. - Katarzyna Niewiadoma jest wizytówką gminy i autorytetem sportowym dla wielu młodych dziewcząt, które dzięki niej rozpoczynają swoją przygodę z kolarstwem żeńskim - dodaje.
Katarzyna Niewiadoma w kwietniu wygrała 41. edycję wyścigu kolarskiego Ronde van Gelderland w Holandii. To jej pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, a w sierpniu walczyć będzie o olimpijski medal w Rio de Janeiro. - Już trzymamy za nią kciuki i planujemy w tym czasie stworzyć w Ochotnicy specjalną strefę kibica - mówi Magdalena Wojtarowicz.
Póki co Ochotnicę czeka uroczystość 600-lecia lokacji wsi. Odbędzie się 17 lipca pod patronatem prezydenta Andrzeja Dudy. Mszy św. jubileuszowej o 11.30 przewodniczył będzie biskup Stanisław Salaterski.