Najważniejszą rzeczą, drogi rodzicu, jaką możesz ofiarować swemu dziecku, to jest po prostu miłość – mówi Mirek „Kola” Kolczyk
Młodzież gimnazjalna z Łęgu Tarnowskiego wzięła udział w happeningu, który przypomniał wszystkim o niebezpieczeństwie, jaką niosą używki. - Mówienie o szkodliwości narkotyków i alkoholu z pozycji szkolnego biurka jest dla uczniów mało atrakcyjne – przyznaje Renata Jadam-Lechowicz, pedagog z gimnazjum w Łęgu Tarnowskim. Dlatego szkoła zorganizowała happening profilaktyczny, połączony z promocją ŚDM.
Młodzi z gimnazjum przed wakacjami przeszła w marszu z Łęgu tarnowskiego na rynek w Żabnie. - Cieszę się, że próbujecie uprzedzać, że ten marsz nie odbywa się w odpowiedzi na jakieś dramatyczne wydarzenia, ale jest manifestacją waszej dojrzałości, że chcecie pokazać, że warto żyć bez uwikłania w narkotyki i inne uzależnienia – mówił do młodych burmistrz Stanisław Kusior.
Z koncertem rapu dla młodych wystąpił Mirek Kola Kolczyk z projektu „Antymina”. Sam niejedno przeszedł w życiu, z niejednego bagna się podniósł. Dziś pomaga młodym. – Harvard przeprowadził kiedyś badania na temat tego, co sprawia, że ludzie są szczęśliwi. Jakie odpowiedzi? Wcale nie pieniądze, oczywiście są potrzebne, ale nie one dają szczęście. Sława też nie. Co jest najważniejsze? Relacje, dobre relacje z innymi. Najlepszym zabezpieczeniem są trwałe, jakościowe więzi. Człowiek potrzebuje być kochanym i kochać. To powinni usłyszeć także rodzice. Najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić dla swoich dzieci to je kochać – mówi Mirek Kola Kolczyk. To jest najlepsze lekarstwo, szczepionka, na to wszystko co złego może spotkać młodych. O miłości, miłości Boga do ludzi, Boga, najlepszego Ojca do każdego człowieka mówiła także w czasie wydarzenia młodzież, która promowała Światowe Dni Młodzieży.