W czasie pielgrzymki do Polski korony dla Madonny z Dzieciątkiem poświęcił w Częstochowie ojciec święty Franciszek.

- Oprócz koron poświęcił również aureolę, którą przygotowaliśmy dla św. Józefa - pokazuje ks. Andrzej Rams, kustosz sanktuarium w Chorzelowie.

Koronacja miała odbyć się już w roku bieżącym, jednak została przesunięta o rok, by sanktuarium i wierni mieli możliwość lepszego przygotowania się do tego ważnego wydarzenia. Przyszłoroczna koronacja wpisze się w szczególne triduum, które konstytuuje sanktuarium.

- Data zaplanowanej koronacji, 9 września 2017 roku, zbiega się z dwoma innymi ważnymi. 7 września 8 lat temu kościół chorzelowski został ogłoszony sanktuarium, a 8 września 1978 roku odbyła się intronizacja w ołtarzu głównym obrazu naszej Matki Bożej Królowej Rodzin - tłumaczy ks. Andrzej Rams, kustosz sanktuarium.

Korony, które parafia przygotowała nie zostały po prostu zamówione, nie zostały też kupione z gotowych wzorów u złotnika, ale zostały w sensie absolutnie dosłownym podarowane przez ludzi. - Zostały wykonane z części wotów, które ludzie ciągle przynosili i przynoszą, aby wyrazić Matce Bożej swoją wdzięczność. Korony są w podarowane przez ludzi, to oni koronują Maryję w swoich sercach, czynią Ją królową własnego życia, a Kościół ów rozwijający się dynamicznie kult potwierdza nakładając na skronie Maryi i Jezusa korony - dodaje ks. Rams.

Czytaj także pozostałe informacje w specjalnej zakładce Koronacja w Chorzelowie.