Biskup Stanisław Salaterski poświęcił kaplicę cmentarną w Ochotnicy Dolnej.
Jej historia jest nadzwyczaj krótka. – Trzeba zacząć od tego, że wybudowaliśmy ją z inicjatywy parafian – zaczyna ks. Paweł Legutko, proboszcz z Ochotnicy Dolnej.
Zanika powoli zwyczaj trzymania ciała zmarłych w domach, czy domowej modlitwy przy trumnie. Jednak z braku technicznych możliwości, czyli chłodni, rodziny zmarłych czekające na pochówek korzystały z takich urządzeń zlokalizowanych gdzie indziej. – To nastręczało trochę organizacyjnych kłopotów – przyznaje ks. Paweł.
Tadeusz Litwa, parafianin, mówi, że droga do kościoła parafialnego z domu z trumną zmarłego czasem potrafiła trwać bardzo długo, zwłaszcza przy mrozach i śniegach, w sytuacji, kiedy trzeba było zejść z gór. – Ta kaplica wiele rzeczy ułatwia, upraszcza i myślę czyni pochówek jeszcze bardziej godnym, bo w kaplicy jest miejsce, żeby rodzina czy sąsiedzi mogli spotykać się na modlitwie – tłumaczy.
Z kaplicy, mającej funkcję domu przedpogrzebowego, do kościoła jest bliziutko, bo oba budynki stoją praktycznie na cmentarzu.
Cała kaplica powstała w ciągu 4 miesięcy. Wcześniej parafia otrzymała stosowną dokumentację, a potem, jak ruszyło, to poszło bardzo szybko. Kaplica jest prostym budynkiem, skromnym, ale dzięki pracy miejscowych fachowców zrobionym bardzo starannie, z wysokiej jakości materiałów, w wysokim standardzie wykończenia. Kryty miedzią dach i wieżyczki z kopułami nawiązują do elementów architektonicznych drewnianej świątyni parafialnej. W środku znajdziemy chłodnię i miejsce do modlitwy.
- Kaplica, którą poświęcamy to taki moment przypomnienia, że ku niebu idziemy. Było pewnie wiele ważnych potrzeb i możliwości wykorzystania środków, które ofiarowaliście, ale zainwestowaliście je w tę kaplicę, która przypomina nam, że czas życia na ziemi mamy ograniczony i zmierzamy wszyscy do Boga, a zabierzemy ze sobą w tę ostatnią podróż, bo tylko to zmieści się w tej kaplicy, tylko to, co wymodliliście, co dobrego uczyniliście bliźnim, co wycierpieliście. Niech ta myśl pomaga nam pięknie i godnie żyć – mówił poświęcając kaplicę bp Stanisław Salaterski.