10 września odbyła się 37. Piesza Pielgrzymka Dekanatu Radomyskiego do Odporyszowa.
W tym roku do sanktuarium Matki Bożej Zwycięskiej w Odporyszowie wybrało się pieszo prawie 1200 osób. – Pielgrzymka rodziła się na fali wydarzeń w Polsce we wczesnych latach 80. XX wieku. Najpierw była to jedna grupa, która szła co roku tym samym szlakiem. Potem pojawił się - realizowany do dziś - pomysł, by wychodzić z trzech różnych miejsc w dekanacie i iść różnymi drogami. Spotykamy się przed Odporyszowem i wchodzimy już razem. Ten podział na 3 grupy przyczynił się do tego, że skokowo wzrosła liczba pielgrzymów - mówi ks. Jacek Naleźny, proboszcz parafii Wadowice Dolne, kierownik i organizator pielgrzymki.
Jedna grupa wychodzi z Radomyśla Wielkiego, inna z Małca (w parafii Jamy), a trzecia z Janowca. Pielgrzymi mają do pokonania od 28 do 34 kilometrów.
- Z mojej parafii w grupie z Małca idzie 139 osób – informuje ks. Wiesław Nowak, proboszcz parafii Zgórsko. W tej samej grupie idzie również około 90 osób z parafii Jamy. Łącznie grupa liczy 350 pielgrzymów. Największa w tym roku była grupa z Radomyśla Wielkiego - tworzyło ją 450 osób, w tym burmistrz miasta Józef Rybiński. W pielgrzymce wziął również udział wójt Wadowic Górnych Jerzy Kos.
- To wydarzenie w dekanacie ma ogromne znaczenie religijne, ale i wspólnototwórcze. Jest również znakiem eschatologicznym, mówiącym coś o naszej chrześcijańskiej tożsamości. Wychodzimy z różnych miejsc, ale zmierzamy do jednego celu. Jak w życiu - dodaje ks. Jacek Naleźny.