Nowy numer 22/2023 Archiwum

Sen ks. Józefa

Nie tylko św. Józef posłuchał Boga, który mówił do niego na nocnym posłaniu. Tak samo postąpił pewien salezjanin z Kamionki Wielkiej.

Jest w parafii Kamionka Wielka przysiółek Żakówka. Z asfaltowej drogi trzeba skręcić w prawo i zaraz za mostkiem, ukrytym w zielonej gęstwinie drzew rosnących nad strugą, zostawić samochód.

Droga uświęcona

Wzdłuż wąskiej drogi w latach 80. i 90. ubiegłego wieku powstał zespół kapliczek i figur. Na początku witają nas kapliczki różańcowe, zatopione w zielonych krzewach i kolorowych kwiatach. Każda z kapliczek jest jak wejście do kościoła. Ostrołukowata ścianka przyciąga najpierw wzrok witrażowymi szybkami zatopionymi w szarym betonie, przez które prześwieca słońce. Poniżej szklana mozaika przywołuje konkretne sceny z życia Jezusa i Maryi. Kapliczki przytulają się do drogi, która nieraz bardzo stromo wije się ku górze. Powoli, mijając ostatnie domy, idący wydostają się z objęć owocowych sadów, żeby coraz bardziej być ogarniętym rosnącym horyzontem zamkniętym w uścisku górskich wzniesień, łąk, pól i lasów. Przechodzień musi zatrzymać się po drodze pod figurą Miłosiernego, który patrzy z wysokiego cokołu na Kamionkę i całą okolicę. Wreszcie na szczycie góry wejdzie w las, gdzie znajduje się duża kaplica wieńcząca całą drogę.

Twórcza pasja

Autorem wszystkich kaplic i ich wystroju jest pochodzący z tej ziemi salezjanin ks. Józef Żak. Jako kapłan pracował w północnej prowincji salezjanów w Polsce, nierzadko nad samym morzem. Na urlop przyjeżdżał do rodziców, na ojcowiznę. – Miał sen, żeby właśnie tutaj, na Żakówce, czyli przysiółku biorącym nazwę od jego mieszkańców, zbudować zespół kapliczek różańcowych i figur. Odradzano mu, że stromo, wąsko, niewygodnie, że może by inną drogę wybrać, od kościoła szlakiem turystycznym i dalej, aż na sam szczyt góry. On jednak postawił na swoim. Posłuchał snu – opowiada Piotr Żak, bratanek ks. Józefa. Jak wspomina jego krewniak, ks. Józef był bardzo pracowity. Lubił tworzyć, budować kamienne kapliczki, wznosić figury, zakładać niewielkie fontanny i oczka wodne. Lubił też kwiaty, którymi obsadzał swoje dzieła. – Tę pasję przywoził ze sobą na Żakówkę i tak powstała różańcowa droga – dodaje pan Piotr.

Skaleczone ręce

Niektóre mozaiki ks. Józef składał w swojej parafii, gdzie pracował. Czasem sam je przywoził pociągiem, na dykcie ukrytej w wielkim futerale. Tworzył też na miejscu. – Często miał pokaleczone ręce od przycinania szkieł i układania z nich obrazów do kolejnych kapliczek. Kiedyś ojciec, a mój dziadek, miał mu powiedzieć: „Jak ty będziesz takimi rękoma Pana Boga ludziom podawał?” – uśmiecha się bratanek. Musiał nie słuchać, skoro kapliczki powstawały jedna po drugiej, stawiane coraz wyżej, z coraz większym trudem, bo trzeba było wywieźć poszczególne elementy, osadzić je w betonowym fundamencie. Wszystko wykonać ręcznie. – W dzieło, oczywiście, włączyła się rodzina, a także sąsiedzi, którzy patrzyli na to po Bożemu, nie zważając na to, że ktoś im w miedzę wchodzi – wspomina pan Piotr.

Posłuchaj serca

Dziś droga różańcowa na Żakówce tętni życiem. Ludzie przyjeżdżają tu prywatnie z całej okolicy, a nawet z różnych stron Polski, o czym świadczą wpisy w księgach pamiątkowych w kaplicy na samej górze. Są też całe grupy. Ludzie niosą zrobione podczas modlitwy drewniane krzyżyki i zostawiają na szczycie. Raz w maju i raz w październiku miejscowa parafia idzie tędy w różańcowej procesji. Od dwóch lat ludzie uwięzieni w nałogach i ich bliscy spotykają się na Żakówce, na specjalnej modlitwie o trzeźwość i wolność. Jeden z gości rodziny pana Piotra, która prowadzi gospodarstwo agroturystyczne, był pełen podziwu dla wiary jego wujka, dzięki której te kapliczki powstały. „Zrobił je także artysta. Proszę popatrzeć, jak szkiełkami mozolnie ułożonymi w obraz pokazał uśmiech, smutek, cierpienie. Widać w tej robocie wielkie serce” – mówił turysta. W październiku warto się tutaj wybrać, żeby posłuchać, jak ono bije przy sercu Jezusa i Maryi.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast