Przydrożna kapliczka w Swoszowej odzyskała dawny blask.
W Swoszowej (gmina Szerzyny) zakończyły się prace związane z remontem zabytkowej kapliczki przydrożnej św. Jana Nepomucena. Jest zabytkowa. Pochodzi ona, jak mówią historycy, mniej więcej z 1830 roku. Konserwacja została wykonana ze środków gminy i Województwa Małopolskiego. Kompleksowy remont obiektu obejmował: remont dachu, elewacji, stolarki, wnętrza, robót zewnętrznych oraz izolacji ścian. - Wykonane prace za łączną kwotę 36 tys. zł przywróciły dawną świetność zabytku, który na stałe wpisał się z pejzaż malowniczej wsi - mówi Anita Lesiak z Urzędu Gminy w Szerzynach.
Co ciekawe także drzewo, lipa, która stanowi tło dla kapliczki także ma wartość historyczną. Kiedyś wokół krzyży i kapliczek sadzono drzewa, by chroniły przed wiatrami, dawały cień tym, którzy przyszli się pomodlić lub odpocząć w trudzie pielgrzymowania. W nadchodzącym roku zabytkowa lipa, po dopełnieniu wszystkich pozwoleń, również zostanie poddana zabiegom regeneracyjnym i pielęgnacyjnym.
Gmina Szerzyny troszczy się o przydrożne kapliczki szukając środków na ich odnowienie, konserwację. Obecnie przygotowana jest dokumentacja na remont kapliczki w Czermnej, która powstała w 1907 roku z fundacji Państwa Zofii i Michała Patlów. Wybudowanie kapliczki stanowiło wotum wdzięczności za szczęśliwy powrót z wojny do domu i uratowanie życia Michałowi Patli.
- Przydrożne kapliczki są elementem krajobrazu polskiej wsi. To właśnie przy nich w wielu miejscowościach kultywowana jest tradycja majówek, tam wciąż odmawia się modlitwę różańcową czy zanosi prośby w chwilach zagrożeń. Niektóre są zapomniane, przy innych wciąż pojawiają się świeże kwiaty i świece. Wszystkie na swój sposób są piękne, ale też narażone na zniszczenia związane z upływem czasu i warunkami atmosferycznymi. Warto pamiętać, że każdy z tych obiektów ma swoją historię. Wszystkie zaś one są elementem naszej tożsamości, o którą musimy się troszczyć – mówi Grzegorz Gotfryd, wójt gminy Szerzyny.