Do końca października w Muzeum Diecezjalnym w Tarnowie można zobaczyć obraz Jana Matejki "Wskrzeszenie Łazarza". Ten Łazarz artyście jest wyjątkowo bliski.
W ramach cyklu "Poznajmy nieznane" w Muzeum Diecezjalnym w Tarnowie 22 października otwarto wystawę z jednym obrazem Jana Matejki, będącym własnością wiśnickiej parafii. Spotkanie, które poprowadził dyrektor MD ks. prał. Tadeusz Bukowski, zatytułowano: "»Wskrzeszenie Łazarza« jako wyznanie wiary w zmartwychwstanie". W podtytule nawiązano do 150. rocznicy śmierci ks. Stanisława Giebułtowskiego.
Obraz Matejki powstał w kontekście tej śmierci właśnie. Mówi o tym napis u dołu kompozycji: "Pamięci ukochanego brata i przyjaciela ks. Stanisława Giebułtowskiego, zmarłego w dniu 13 kwietnia roku Pańskiego 1866 – Jan Matejko 1867".
– By zrozumieć obraz, warto znać koligacje rodzinne Jana Matejki – mówił ks. Bukowski, tłumacząc, że namalowanie go poprzedziły dramatyczne wydarzenia w życiu rodzinnym Matejków.
150 lat temu 13 kwietnia w ich mieszkaniu przy ul. Krupniczej w Krakowie umarł młody ks. Stanisław Giebułtowski, brat żony artysty Teodory. – Jest pewne, że śmierć szwagra była bezpośrednim impulsem namalowania tego obrazu, ale zauważmy, z tymi przeżyciami Matejko zmaga się wiele miesięcy. Dopiero rok później podejmuje ten twórczy wysiłek i powstaje dzieło jako wyznanie wiary, wiary w zmartwychwstanie – przekonywał podczas otwarcia wystawy dyrektor muzeum.
Liczba osób utrwalonych na płótnie jest wyjątkowo skromna, ograniczona do symbolicznej 7. Główną postacią jest monumentalnie przedstawiony Chrystus. Ks. Bukowski zwrócił uwagę na wiele kontekstów, które można dostrzec w tym dziele Matejki, m.in. wyciągniętą prawą rękę Jezusa, która jest podobna do stwórczego ramienia Boga przy powoływaniu do istnienia świateł na fresku Michała Anioła w kaplicy Sykstyńskiej. – Chrystus u Jana Matejki odwołuje prawo śmierci – mówił prelegent.
Przed Chrystusem artysta umieścił trumnę ze zwłokami Łazarza, jednak jego ramiona sprawiają wrażenie, jakby już czyniły wysiłek powstawania, wracania do życia. Twarz Łazarza jest niezwykle podobna do twarzy ks. Giebułtowskiego, co można stwierdzać, porównując z wykonanym przez Matejkę szkicem portretowym szwagra. – Ten Łazarz to jego serdeczny przyjaciel i zarazem szwagier, który jako młody kapłan wziął udział w powstaniu styczniowym, śmiertelnie zachorował i 13 kwietnia 1866 r. zmarł w mieszkaniu Jana Matejki przy ul. Krupniczej w Krakowie – tłumaczył ks. Bukowski.
Po prawej stronie obrazu, trzymając się ręki Chrystusa, stoi młoda dziewczyna, prawdopodobnie siostra Łazarza Maria. Za jej plecami starszy brodaty mężczyzna w geście przerażenia trzyma się za głowę. Być może jest to Leonard Serafiński z Nowego Wiśnicza (mąż Joanny z domu Giebułtowskiej, siostry Teofili), a niektórzy wskazują, że może to być sam Matejko. Za nimi kolejne dwie postacie – mężczyzny i kobiety. – Może to brat ks. Giebułtowskiego, Stefan, i jego siostra Joanna, żona Leonarda Serafińskiego, tak bardzo zaprzyjaźnieni z Matejką? – domyśla się ks. Bukowski.
Po lewej stronie obrazu starzec, który ma wygląd Wernyhory, postaci przepowiadającej losy Rzeczypospolitej, tak często pojawiającej się w twórczości XIX wieku.
– Obraz przeznaczony do kaplicy cmentarnej miał uświadamiać wszystkim uczestnikom pogrzebu prawdę, że ponowne spotkanie z bliskimi osobami jest realne. W dialogu z siostrą Łazarza Chrystus wymagał tylko jednego: wiary – przypominał ks. Bukowski.
Wiceprezes Klubu Inteligencji Katolickiej Elżbieta Zięba dziękowała wiśnickiemu proboszczowi za obecność i udostępnienie obrazu Jana Matejki. Na wernisażu obecny był także bp Leszek Leszkiewicz
Beata Malec-Suwara /Foto Gość
Dzieło pochodzi ze zbiorów wiśnickiej parafii, która w tym roku świętuje 400-lecie powołania. – Jan Matejko bardzo chętnie tutaj przyjeżdżał. Tu odpoczywał i odreagowywał różne codzienne troski i problemy – mówił obecny na wernisażu ks. Krzysztof Wąchała, wiśnicki proboszcz, zapraszając wszystkich do tego pięknego miejsca.
Spotkanie z obrazem J. Matejki odbyło się w ramach XXXI Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej w Tarnowie, którego organizatorem jest Klub Inteligencji Katolickiej. – Ten obraz wpisuje się w program tygodnia, który przebiega pod hasłem: "Chrzest Polski korzeniem narodowej tożsamości i kultury" – przypomniał prezes KIK Antoni Zięba.