W całej Polsce KIK-i organizują Tygodnie Kultury Chrześcijańskiej. W Mielcu tydzień zamieniono na miesiąc, a kulturę na formację.
Mówił także o innych krajach. W Niemczech jest 60 tys. punktów magicznych usług. W katolickich Włoszech 12 mln Włochów przynajmniej raz w roku idzie do współczesnej czarownicy czy bioenergoterapeuty. 5 mln Amerykanów jest uzależnionych od horoskopów (nie zmieni pracy, nie wyjedzie na wakacje, jeśli gwiazdy temu nie sprzyjają). W Brazylii na 180 mln ochrzczonych ludzi 50 mln bierze udział w candomble (czarna magia, kult opętańczy), popieranym przez państwo.
- Zło naprawdę potrafi wiele - przestrzegał ks. prof. Zwoliński. - Zawsze chcieliśmy je ośmieszyć, zrobić z niego borutę, który zaprzęgnięty do pługa będzie orał pole dla cwanej kobiety, a tymczasem kusi nas, potrafi oszukiwać najprostszymi sposobami - zauważył. Przykłady? - Nauczycielka urządza w szkole konkurs na najstraszliwszą klasę w szkole. "Demony dostaną cukierki" - zapowiada. Rodzice się włączają, żeby zrobić dekorację. Maskę wampiryczną kupi wnusiowi babcia... z kółka różańcowego. Dużo trzeba, żeby była głupota? Skąd! - uważa profesor. Opowiadał także o tym, jak to jedna z róż Żywego Różańca kupiła proboszczowi na jubileusz kapłaństwa... drzewko szczęścia. - Przyklejone do drutu kamienie mają dać księdzu szczęście? Gdzie tu rozum? - pytał Zwoliński.
- Niby ludzie wiedzą o tym, że Jezus powiedział: "Czuwajcie, bo nie znacie dnia ani godziny", ale co tam, przecież wróżka Alicja za 20 zł ci powie, co cię czeka - mówił.
Tego rodzaju ofert nie brakuje dzisiaj także w internecie, a ludzie tę głupotę kupują. Wystarczy wejść na pewną stronę, żeby za 60 zł rzucić na kogoś klątwę. "Oddajemy złe moce na twoje usługi" - reklamuje się strona. Ale można też za 50 zł już na innej stronie cofnąć tamtą klątwę i zabawa trwa. Polacy (ochrzczeni katolicy) 2,5 mld rocznie wydają na różnego rodzaju usługi magiczne.
- Wiara w zabobony jest zawsze zaburzeniem sfery nauki i religii - mówił ks. prof. Zwoliński, przywołując fides et ratio - wiarę i rozum, o które upominał się Jan Paweł II.
Główną herezją w przesądach i zabobonach jest zatrata wiary w Opatrzność Bożą. Katechizm Kościoła Katolickiego ocenia jednoznacznie: "Korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy. Praktyki te są sprzeczne ze czcią i szacunkiem - połączonym z miłującą bojaźnią - które należą się jedynie Bogu" (KKK 2116).
Spotkanie z ks. prof. A. Zwolińskim poprowadził gospodarz miejsca ks. Waldemar Ciosek, proboszcz parafii Ducha św. w Mielcu Beata Malec-Suwara /Foto Gość W ramach Chrześcijańskich Dni Formacyjnych w Mielcu odbędą się jeszcze trzy spotkania. 12 listopada o 18.30 w Katolickim Centrum Edukacji Młodzieży KANA o. Radosław Broniek OP będzie mówił o stanowisku Kościoła wobec alternatywnych metod leczenia (uzdrawiania).
18 listopada o 18.30 w KOK "Tchnienie" przy parafii Ducha Świętego z kolei odbędzie się wykład dr. Tadeusza Matuszkiewicza "Psychologia sukcesu i coaching jako współczesne hochsztaplerstwo".
Chrześcijańskie Dni Formacyjne w Mielcu zakończy ks. prof. dr hab. Janusz Królikowski wygłoszeniem homilii na wszystkich Mszach św. w bazylice św. Mateusza na temat pierwszeństwa Boga.