Kiedy w Oleśnie zawyła syrena pożarnicza, w niejednym oku zakręciła się łza.
6 listopada w Oleśnie odbyła się Msza św. w intencji zmarłych strażaków z tutejszej gminy. - Cieszę się, że to nabożeństwo odbywa się w naszej świątyni. Polecajmy w nim nie tylko zmarłych, ale i tych wszystkich, którzy czuwają nad naszym bezpieczeństwem i są otwarci na każdego, kto jest w potrzebie - mówił, witając wszystkich zgromadzonych, ks. prał. Jan Rybak, proboszcz Olesna.
Msza św. rozpoczęła się od syreny pamięci na cześć zmarłych strażaków, która wywołała łzy w oku niejednej osoby, szczególnie u tych, którzy w ostatnim czasie pożegnali swoich bliskich. Nazwisko każdego strażaka z kolejnych jednostek pożarniczych - Ćwikowa, Dąbrówek Breńskich, Pilczy Żelichowskiej, Olesna i Zalipia - zostało wyczytane, a znicze wyrażające pamięć o nich postawione przed ołtarzem. Po Mszy strażacy zawieźli je na cmentarze.
Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył ks. prał Czesław Haus, diecezjalny kapelan strażaków Beata Malec-Suwara /Foto Gość Ks. prał. Czesław Haus, diecezjalny kapelan strażaków, który przewodniczył Mszy św. w Oleśnie, zachęcał w homilii do modlitwy za dusze w czyśćcu cierpiące. Być może wśród nich są dusze naszych bliskich, przyjaciół, druhów strażaków, którzy jeszcze nie tak dawno ramię w ramię wykonywali obowiązki wynikające ze służby strażackiej dla dobra innych.
- Dusza w czyśćcu ani sama sobie, ani jedna drugiej nie jest stanie udzielić pomocy i wsparcia - przypominał. - Dlatego wielką zasługą jest nieść pomoc zmarłym i wielką wartość ma modlitwa za dusze w czyśćcu cierpiące. Ileż osób, ileż rodzin jest wdzięcznych braciom strażakom, którzy już przeszli na drugi brzeg, za pomoc niesioną w czasie powodzi, pożarów, wypadków drogowych. Dziś im potrzeba spieszyć z ratunkiem - zachęcał.
Jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych na terenie gminy Olesno mają prawie 100-letnie tradycje. Od kilku lat działają tu także Dziecięce i Młodzieżowe Drużyny Pożarnicze. - Od najmłodszych lat uczą się prawidłowych zachowań w sytuacjach kryzysowych, zdobywają także sprawność fizyczną, już nie mówiąc o tym, że uczą się szacunku do przełożonych, flagi i sztandaru - wylicza Ryszard Pikul, prezes Zarządu Oddziału Gminnego i Powiatowego OSP w Dąbrowie Tarnowskiej.
Nawet lektorzy wystąpili w galowych strojach strażackich Beata Malec-Suwara /Foto Gość Podczas niedzielnej Mszy św. nawet Liturgiczna Służba Ołtarza wystąpiła nie w albach i komżach, ale w galowych strojach strażackich i czerwonych mundurkach. Podobnie kilkudziesięcioosobowa grupa dzieci i młodzieży skupionych blisko ołtarza.
- Cieszymy się tym wszystkim. Oni nie tylko pięknie wyglądają, ale angażują się w różne uroczystości kościelne. Uczą się wartości jak chociażby służba drugiemu człowiekowi, które dają nadzieję na przyszłość - mówi ks. Krzysztof Trzepacz, gminny kapelan strażaków i wikary w Oleśnie.