Kiedyś Piłsudski ćwiczył młodzież do walki o wolną Polskę pod przykrywką szkolenia strzelców sportowych. Dziś nie potrzeba przykrywki. Ale czy potrzeba „Strzelca”?
Jarosław Urbański uczy informatyki w I LO w Dębicy. – Było to już jakiś czas temu, kiedy mój znajomy powiedział mi o „Strzelcu” i jego idei oraz skontaktował mnie z dowództwem w Rzeszowie. Zacząłem tworzyć jednostkę w Dębicy. Jestem nauczycielem, lubię pracę z młodymi, a patriotyzm i działalność proobronna są mi bliskie, więc podjąłem się tego – mówi. Reaktywacja jednostki strzeleckiej w Dębicy odbyła się w 2008 roku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.