Systematycznie spada liczba małżeństw, z kolei wzrasta liczba rozwodów.
W listopadzie GUS opublikował Rocznik demograficzny 2016, z którego wynika, że w Polsce od 1990 roku systematycznie spada liczba małżeństw, wzrasta liczba rozwodów i coraz więcej jest dzieci ze związków pozamałżeńskich.
Statystyki nie inaczej przedstawiają się w naszym rejonie, obejmującym część województwa małopolskiego i podkarpackiego.
W 1990 roku w Małopolsce zawarto 20 641 małżeństw, a w 2015 już tylko 17 457, z czego 12 564 to były śluby zawarte w Kościele katolickim. Natomiast na Podkarpaciu w 1990 13 771 par zawarło związek małżeński, a w 2015 – 10 852. W tym 7 931 to śluby kościelne. W innych Kościołach zawarto w Małopolsce 30 związków małżeńskich, a na Podkarpaciu 6.
Alarmująco wzrasta natomiast liczba rozwodów. W województwie małopolskim w 1990 roku rozwiodło się 2 749, a w 2015 roku – 4 780 par. W samym Tarnowie w 1990 były to 124 rozwody, a w 2015 – 224. Na Podkarpaciu w 1990 było 1 288 rozwodów, a w 2015 – 2 646.
Najczęściej rozwodzą się młode małżeństwa, mężczyźni są w wieku 23–29 lat, a kobiety mają 20–24 lata. Najczęściej są bezdzietne albo z jednym dzieckiem.
GUS zbadał także przyczyny rozkładu pożycia małżeńskiego, które prowadziły w 2015 roku do rozwodów. Najwięcej zanotowano orzeczonych przez sąd przypadków niezgodności charakterów, następnie niedochowania wierności, nadużywania alkoholu, dłuższej nieobecności, nagannego stosunku do rodziny, nieporozumienia na tle finansowym oraz różnic światopoglądowym czy niedoboru seksualnego. Częściej to kobiety wnoszą pozew o rozwód niż mężczyźni.
Przyrost naturalny spadł w Polsce w ciągu 35 lat o połowę. W 1980 roku było blisko 70 tys. urodzeń, a w 2015 już tylko prawie 37 tys. W Małopolsce w 2015 roku urodziło się 34 721 dzieci, na Podkarpaciu – 19 566. W samym tylko Tarnowie w 2015 roku zarejestrowano 873 urodzenia, z czego 721 to dzieci małżeńskie, a 152 – pozamałżeńskie.
Od 1980 roku wzrasta systematycznie liczba dzieci pozamałżeńskich. Podczas gdy 36 lat temu było ich 4,8 proc. ogółu urodzonych, to w 2010 – już 20,6 proc., a w 2015 – 24,6 proc.