Wyglądają jak dla lalek, ale tęczowe kocyki wykonywane są dla dzieci, które zmarły często jeszcze przed narodzeniem.
W wakacje na Facebooku u mojej koleżanki pojawił się link do strony i pytanie, czy ktoś mógłby się włączyć. Zaczęłam dopytywać, o co chodzi, i stwierdziłam, że w sumie potrafię robić na szydełku i mogłabym pomóc. Zrobiłam ze 20 czapek w jeden wieczór, potem nauczyłam się robić rożki – opowiada o początkach swojego zaangażowania w Tęczowy Kocyk Magda Rachwalska z Tarnowa, dziś koordynatorka Tęczowego Kocyka w Małopolsce i twórczyni pewnie już z 300 rożków.
Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.