Trudno sobie wyobrazić święta Bożego Narodzenia bez kolędowania. Chór Puellae Orantes w Mościcach rozpoczął kolędowe tournée.
- Z wielką radością pragnę powitać naszych znamienitych gości. To prawdziwy zaszczyt dla naszej parafii, że Dziewczęcy Chór Katedralny Puellae Orantes wraz kwartetem smyczkowym „Apotheosis” z Katowic właśnie w tym miejscu rozpoczyna swoje "kolędowe turnée" - mówił, witając gości, ks. Jacek Nowak, proboszcz mościckiej parafii.
Koncert kolęd i pastorałek składał się z dwóch części. Wszystkie utwory zostały opracowane specjalnie dla chóru Puellae Orantes przez warszawskich kompozytorów. W pierwszej można było usłyszeć tradycyjne kolędy w aranżacjach Łukasza Farcinkiewicza na chór żeński i kwartet smyczkowy. W drugiej - suitę "Dziecię narodzone" Miłosza Bembinowa, która składa się z 10 pastorałek.
- To są pastorałki, które staramy się uchronić od zapomnienia, a wśród nich oczywiście "Oj, Maluśki, Maluśki", "Złocista gwiazdka", "Hej bracia, czy śpicie" - mówi Aleksandra Topor, dyrektor artystyczny chóru. - Może one już rzadko są dzisiaj śpiewane, ale nam zależy na tym, żeby ciągle były obecne w naszej kulturze chrześcijańskiej, ponieważ są mocno zakorzenione w polskiej tradycji kolędowania - dodaje.
Właśnie kolędy i pastorałki w repertuarze Puellae Orantes zajmują szczególne miejsce. Chór wydał już kilka takich płyt. Utworów będzie można także posłuchać podczas najbliższego koncertu, który odbędzie się 6 stycznia o godz. 16 w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Krynicy-Zdroju.