Wiele osób nowy rok powitało nie tylko na zabawie, ale też dziękczynieniu za to, co było, i modlitwie za to, co przed nami.
Tradycyjnie „Sylwester bezalkoholowy” zorganizowała Krucjata Wyzwolenia Człowieka ze Szczucina. Na tych prowadzonych przez wodzirejów balach regularnie bawi się ok. 100 osób. Zawsze o północy gromadzą się oni na Mszy św. w kościele parafialnym w Szczucinie, a po Eucharystii trwa zabawa do białego rana.
Sylwestrowy bal bezalkoholowy odbył się również w Mszalnicy (parafia Mystków) koło Nowego Sącza. Niezakrapianą zabawę zorganizowała także po raz piąty grupa osób z Nowego Sącza, którą koordynuje Józef Pyzik, szef Kongregacji Kupieckiej. Uważając, że dobrego nastroju wcale nie trzeba budować na spożywaniu alkoholu, bawili się wspólnie w Niskowej. W balu tym uczestniczyło kilkadziesiąt par.
Zupełnie inaczej, ale także na trzeźwo, witali Nowy Rok miłośnicy gór. W parafii Jurków koło Dobrej liczna grupa poszła 31 grudnia na Łopień. – Wyszliśmy z pochodniami z Przełęczy Rydza Śmigłego o 21.30. Na szczycie modliliśmy się w czasie Mszy św. o godz. 23, a potem przy ognisku i herbatce powitaliśmy nowy rok – opowiada ks. dr Tadeusz Piwowarski, proboszcz z Jurkowa.
Po raz 29. na Jaworzynie Krynickiej odbył się Sylwester Ludzi Gór. W kościele zdrojowym wychodzący w góry zostali pobłogosławieni o godz. 19, po czym wyszli w drogę. Pod szczytem, przy schronisku PTTK o 22.30 była sprawowana Msza św., po czym wszyscy obecni wspólnie powitali nowy rok.