Mogą nie przyjść, żebyś zmienił swoje życie.
Młodzieżowo-dziecięca grupa teatralna w Rzezawie zagrała na deskach domu parafialnego przedstawienie „Opowieść wigilijna” na podstawie noweli Charlesa Dickensa.
Łukasz Gorczyca zagrał w sztuce głównego bohatera Hipolita Skąpca. – To bardzo niemiły człowiek, zamknięty na innych, niechętny do pomocy i nie lubiący świąt Bożego Narodzenia – wyjaśnia młody aktor.
Hipolit zmienia jednak swoje postępowanie. Dzieje się to "za sprawą trzech duchów, które ukazują mu jego błędy i smutną przyszłość". – Hipolit spotykał ludzi, którzy dawali mu szansę bycia dobrym, ale dopiero siły nadprzyrodzone skłoniły starego skąpca do zmiany życia. W naszym życiu nie mamy co czekać, aż ktoś przyjedzie z zaświatów i przestraszy nas wizją katastrofy naszego życia. Musimy, zanim będzie za późno, dostrzegać ludzi obok nas żyjących, którzy mówią nam, że powinniśmy poprawić swoje postępowanie – wyjaśnia Łukasz. – Ciągle powtarzam, że w każdym człowieku jest więcej dobra niż zła i że każdy ma szansę, by się nawrócić – mówił na początku przedstawienia ksiądz proboszcz rzezawskiej wspólnoty Tadeusz Kubala.
Przedstawienie z udziałem młodzieży i dzieci wyreżyserowała Karolina Zembal. Oprawą muzyczną zajmował się jej mąż Łukasz. Opiekunem całego przedsięwzięcia był ks. Wojciech Wolak, wikariusz w parafii w Rzezawie.
Przedstawienie przygotowano w szczytnym celu. – Pomagamy Krzyśkowi Broszkiewiczowi, który po wypadku motocyklowym potrzebuje naszego wsparcia w rehabilitacji – mówią aktorzy.
Spotkanie zakończyło się wspólnym kolędowaniem, a na akordeonie przygrywał śpiewającym ks. Janusz Kras, wikariusz w Rzezawie.