Prezydent Andrzej Duda odwiedził w Betlejem sierociniec dla dzieci. Przy jego budowie pomagali tarnowscy diecezjanie.
Podczas oficjalnej wizyty w Izraelu i Palestynie prezydent RP Andrzej Duda odwiedził sierociniec prowadzony w Betlejem przez polskie siostry elżbietanki.
„Dom Pokoju” - taką nazwę nosi placówka - powstał m.in. dzięki ofiarności tarnowskich diecezjan.
Pielgrzymi z diecezji, odwiedzający Ziemię Świętą wraz z diecezjalnym biurem pielgrzymkowym, będąc w Betlejem odwiedzali „Home of Peace”, który wspomagali swoimi ofiarami.
Podobnie czynili tarnowscy diecezjanie podczas dorocznej zbiórki pieniędzy na pomoc dla mieszkańców Ziemi Świętej, która odbywa się podczas Wielkiego Tygodnia.
Z tego względu na początku lutego 2011 roku siostry elżbietanki zaprosiły na uroczystość poświęcenia „Domu Pokoju” w Betlejem ówczesnego biskupa tarnowskiego Wiktora Skworca oraz tarnowskich diecezjan, którzy wzięli udział w tej uroczystości.
Dom jest nie tylko schronieniem dla osieroconych dzieci. - Chcemy też, by był również centrum edukacyjnym dla dzieci z ubogich wielodzietnych rodzin. I to niezależnie od wyznawanej wiary - mówiła podczas uroczystości poświęcenia s. Rafała Włodarczyk.
Prezydent Andrzej Duda zaznaczył podczas zwiedzania „Domu Pokoju”, że siostry są ambasadorkami Polski przez swą posługę w Betlejem. Mają w tym swój udział także pielgrzymi z diecezji tarnowskiej.