W 100. rocznicę objawień fatimskich niewielka, licząca ok. 700 wiernych parafia w Lipinach, prowadzona przez ojców karmelitów, będzie obchodzić 15-lecie erygowania. - Chcemy tę rocznicę obejść jak najbardziej uroczyście, bo jakże tu nie świętować, kiedy Matka Boża Fatimska jest patronką parafii - mówi o. Roman Tupaj O.Carm., lipiński proboszcz. - W przygotowania zaangażowani są wierni, rada parafialna, strażacy i miejscowa szkoła, a i sama Matka Boża nam pomoże - zapowiada.

To dlatego już 19 lutego rozpocznie się w Lipinach peregrynacja Matki Bożej w symbolu figury. - Zanim nawiedzi dany dom, rodzina powinna uczestniczyć w Mszy św. i przyjąć sakramenty, żeby można było prawdziwie popatrzeć w oczy Matce Bożej - zachęca karmelita.

Główne uroczystości odbędą się 13 maja i rozpoczną się Sumą odpustową o godz. 12, a po niej dalsza część świętowania nastąpi w remizie strażackiej, gdzie będzie m.in. przegląd pieśni maryjnej i zawody strażackie dla dzieci.

Choć parafia w Lipinach powstała dopiero 15 lat temu, karmelici są tu obecni od 170 lat. Ludzie przychodzili do klasztoru na Msze św. sprawowane w miejscowej kaplicy, a karmelici uczyli katechezy w tutejszej szkole.

Karmelici od początku mieszkali we dworze, który odziedziczyli po hrabinie Joannie Lubienieckiej, właścicielce tych włości. Z karmelitami z Pilzna związała ją rabacja chłopska. To oni pomogli hrabinie uratować się przed grożącą jej śmiercią. Za zezwoleniem przeora cichaczem, pod osłoną nocy, w beczce, przewieźli ją do pilźnieńskiego klasztoru i ukryli w piwnicach.

Nie mając własnych dzieci, złożona chorobą, na trzy miesiące przed śmiercią w dowód wdzięczności za ocalenie życia całą posiadłość w testamencie przekazała zakonnikom. - Oczywiście z myślą, że karmelici będą o niej pamiętać i modlić się za jej duszę, co do dzisiaj czynimy, a jej obraz wisi w refektarzu - mówi o. Tupaj.

Więcej na temat przygotowań do uroczystości jubileuszowych w Lipinach, a także o tym, jak bliskie są Matka Boża Fatimska ze Szkaplerzną, będzie można przeczytać w tarnowskim wydaniu "Gościa Niedzielnego" nr 4/2017.